Katolik w Białym Domu

Katolik w Białym Domu

Joe Biden nie wyciągnie amerykańskiego Kościoła z zapaści Korespondencja z USA Joe Biden będzie dopiero drugim, po Johnie F. Kennedym, katolickim prezydentem USA. Czy dla tonącego amerykańskiego Kościoła to szansa na ratunek? Czy amerykańscy katolicy świętują wybór „swojego” prezydenta, jak robili to przed dokładnie 60 laty? Chciałoby się przytaknąć, niestety, fakty nie upoważniają do kreślenia zbyt optymistycznych scenariuszy. W zeszłorocznej pasterce w zabytkowym kościele pw. św. Agnieszki (St. Agnes) w centrum San Francisco uczestniczyło kilkaset osób. Wszyscy oczywiście zdalnie. Parafia św. Agnieszki jest jedną z najstarszych w Ameryce, w 1893 r. założyli ją irlandzcy jezuici. Od początku zajmowała jednoznaczne stanowisko w kwestii praw i bezpieczeństwa imigrantów oraz społecznej i rasowej równości. W 2017 r. była pierwszym katolickim kościołem w USA, który zadeklarował się jako sanktuarium, czyli miejsce, gdzie nielegalni imigranci mogą znaleźć bezpieczne schronienie, a władze deportacyjne nie mają prawa ich stamtąd ruszyć. Motywem przewodnim homilii wygłoszonej podczas pasterki przez proboszcza George’a Williamsa była refleksja nad mijającym rokiem w kontekście śmierci i cierpienia związanych z pandemią, ale i przeświadczenie, że z całą pewnością „nadciąga nowe, lepsze”. – Jako kraj doświadczamy właśnie bólów porodowych: rodzi się świadomość sprawiedliwości rasowej, widać koniec procederu przetrzymywania dzieci

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 07/2021, 2021

Kategorie: Świat