„Nauczył nas, jak się robi media bez pieniędzy”, powiedziała Jolanta Hajdasz, przewodnicząca Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, wręczając specjalne wyróżnienie – Laur SDP 2025. Któż jest tym cudotwórcą? Nie uwierzycie. Nagrodę odebrał osobiście o. Tadeusz Rydzyk, który dobrotliwie potraktował ten żart. Po części jest to żart prawdziwy. Bo wszystko było za kasę wyszarpaną od państwa, spółek i emerytów. A nagroda SDP? No cóż, kasa ciągnie do kasy, o. Rydzyk zgromadził setki milionów, a SDP wyciągnęło za rządów PiS kilkanaście. Nie tylko wiedzą, gdzie stoją konfitury, ale też potrafią się do nich dobrać. Zasługi ekipy pani Hajdasz i o. Rydzyka dla wolności słowa są zaś takie same. Czyli nieznane.
Legitymacja SDP zaczyna być coraz większym wstydem dla członków.









