*Co się staŁo z naszą klasą? Pan Marszałek Aleksander Małachowski jest człowiekiem, którego głęboko szanuję i podziwiam za obiektywizm, trzeźwość sądów, prawość i odwagę głoszenia swoich poglądów. To Pan zdolny jest bez zastanowienia odpowiedzieć na pytanie Exuperego: “A jednak, jeżeli życie ludzkie jest bezcenne – postępujmy zawsze tak, jak gdyby istniało coś, co jest więcej warte niż życie ludzkie. Ale co?. Ale co? Pan to wie, Panie Marszałku: wierność sobie, swoim ideałom na zawsze. Pan to wie, dlaczego więc stawia Pan gorzkie pytanie: “Co się stało z naszą klasą?”. Odpowiedź jest również gorzka. “Z dawnych bohaterów wyrośli nieudolni władcy, gardzący tłumem, szerzący nienawiść do myślących inaczej o tym, co jest dobre dla Polski”. Szanowny Panie Marszałku! Wyznaję konsekwentnie lewicowe poglądy i zadaję sobie to samo pytanie: “Co się stało z naszą klasą?”. Nie jest to dla Pana ani dla mnie żadne pocieszenie. Wręcz przeciwnie, jest to smutna prawda o niestałości ludzkich poglądów, o stawianiu “mieć” przed “być” i słabości człowieka, który nie potrafi dochować wierności samemu sobie. Pan odnosi swoje refleksje do innego etosu, innych ludzi, ja do innych. Problem jest jednak ten sam. Od wielu