Panie marszałku kochany. Wzruszenie pańskimi słowami towarzyszyło nam przez całe święta. Dzięki panu były one radośniejsze niż zwykle. Bo ile razy wspominaliśmy o panu, było wesoło. By nie powiedzieć śmiesznie. Panie marszałku Kuchciński, może jeszcze do pana nie dotarło, ale po tym, co pan ogłosił w czasie niesławnych głosowań w Sali Kolumnowej Sejmu, przeszedł pan do historii. Od pańskich słów będzie można zaczynać lekcje wychowania obywatelskiego w szkołach: „Kto się wstrzymał? Dziękuję, nie widzę. To znaczy wszystko jedno, czy widzę, czy nie widzę”. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj
Tagi:
Marek Kuchciński









