Modlitwa na falach

Modlitwa na falach

Czy spór wokół Radia Maryja uderzy w innych nadawców społecznych?

Dyskusja wokół Radia Maryja, a przede wszystkim apel prezydenta Lecha Wałęsy, który zażądał od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji odebrania warszawskim redemptorystom statusu nadawcy społecznego, na nowo przywołał głosy, jakie rozbrzmiewały przed czterema laty, kiedy Sejm wprowadzał do ustawy o radiofonii i telewizji zapis o nadawcach społecznych. Co wówczas kierowało Sejmem? Co się kryje pod pojęciem nadawca społeczny? Co prawda, toruńska rozgłośnia jako pierwsza w Polsce w czerwcu 2001 r. otrzymała status nadawcy społecznego, ale nie jest jedyną, która obecnie taki status posiada. Czy kazus Radia Maryja dotknie także innych?

Furtka dla ojca Rydzyka

Instytucję nadawcy społecznego wprowadzono w życie nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji w lutym 2001 r. Projekt został zgłoszony przez parlamentarzystów AWS i poparty przez Unię Wolności. Posłowie uznali, że nadawcą społecznym mogą być Kościół, fundacja lub stowarzyszenie. Nadawca taki „upowszechnia działalność wychowawczą i edukacyjną, działalność charytatywną, respektuje chrześcijański system wartości, za podstawę przyjmując uniwersalne zasady etyki, oraz zmierza do ugruntowania tożsamości narodowej”. Nie ma prawa nadawania reklam, telesprzedaży ani audycji sponsorowanych. Za to jest zwolniony z wysokiej opłaty koncesyjnej.
Chociaż nie mówiono o tym wprost, wprowadzenie do ustawy zapisu o nadawcy społecznym było furtką do finansowania Radia Maryja. Zabiegał o to sam o. Rydzyk. Przyjęcie nowelizacji ustawy odbywało się w atmosferze politycznej demonstracji. – Zbliżał się termin odnowienia koncesji przez Radio Maryja i za wszelką cenę ewentualność wypłacenia środków chciano ominąć. Do Sejmu przyjechał nawet o. Rydzyk. Gra warta była świeczki, bo koncesja to duże pieniądze. RMF FM za jej przedłużenie na kolejne siedem lat zapłaciło ponad 8 mln zł – twierdzi Danuta Waniek, przewodnicząca KRRiTV.
Obecnie status nadawcy społecznego obok Radia Maryja posiada dziewięć rozgłośni radiowych. Choć nadawcą społecznym może być także telewizja, to żadna z działających obecnie na rynku nie spełnia wymogu nienadawania reklam. Status nadawcy społecznego uzyskało za to dziewięć rozgłośni parafialnych, diecezjalnych i archidiecezjalnych.

Ewangelizacja w terenie

Częstochowskie Radio FIAT jest nie tylko nadawcą społecznym, lecz też pierwszą rozgłośnią katolicką w Polsce. – Pomysł powstania radia narodził się w 1991 r. w czasie VI Światowego Dnia Młodzieży – wspomina ks. Zdzisław Wójcik, dyrektor rozgłośni.
FIAT jest oficjalnym środkiem społecznej komunikacji archidiecezji częstochowskiej. Swoim zasięgiem obejmuje ponad 900 tys. mieszkańców. Obok audycji stricte religijnych w ramówce radia znajdują się też programy poruszające tematykę ogólnospołeczną. – Taki był nasz cel: dużo i różnorodnie. Ewangelizować można wprost, poprzez modlitwę i mszę świętą, ale też poprzez programy społeczne promujące patriotyzm i kulturę narodową – tłumaczy ks. Wójcik.
Rozgłośnia nie angażuje się w kwestie polityczne. – Jeśli rozumiemy politykę jako promowanie pewnej grupy dążącej do zdobycia władzy, to nic takiego u nas nie ma miejsca – zapewnia ks. Zdzisław Wójcik.
Także ks. Zdzisław Babiarz, dyrektor Rozgłośni Archidiecezji Przemyskiej Radia Fara, mówi zdecydowanie: – Nie ma w naszej rozgłośni miejsca na politykę czy politykierstwo. W głównej mierze ramówkę stacji wypełniają modlitwa, katecheza i refleksja nad słowem bożym. Są reportaże z terenu oraz serwisy informacyjne.
Początkowo Fara było radiem komercyjnym. – Kiedy w 2003 r. objąłem funkcję dyrektora rozgłośni, rozpocząłem starania o przyznanie stacji statusu nadawcy społecznego. Po roku udało nam się załatwić wszystkie formalności – wspomina ks. Zdzisław Babiarz.
Obecnie na stałe zatrudnionych jest w rozgłośni sześć osób. Radio emituje program 24 godziny na dobę.
Księża kierujący rozgłośniami katolickimi posiadającymi status nadawców społecznych podkreślają, że traktują radio jak doskonałe narzędzie porozumiewania się ludzi. – Przekazujemy słowo, korzystając z różnych form właściwych radiu. W ten sposób staramy się podejmować misję ewangelizacyjną w szerokim tego słowa znaczeniu. Dyskretnie proponujemy treści, które mają ubogacać – podkreśla ks. Leszek Szkopek, dyrektor Radia Katolickiego Diecezji Kaliskiej „Rodzina”.
Stacja nadaje swój program od grudnia 1998 r. Obecnie emituje każdego dnia osiem godzin własnych audycji. Radio tworzą dwóch księży, dwie osoby świeckie pracujące na etacie oraz grupa wolontariuszy.
Zdaniem ks. Szkopka, w ofercie programowej radia każdy znajdzie coś dla siebie. – Na pewno od wielu stacji odróżnia nas dobra chrześcijańska muzyka – podkreśla ks. Szkopek.

Nie chować głowy w piasek

Zdaniem dr Krystyny Doktorowicz, senatora i medioznawcy, samo wprowadzenie zapisu o nadawcy społecznym było słuszne. – Wiele lokalnych rozgłośni katolickich, w tym także te, które posiadają status nadawcy społecznego, wykonuje mnóstwo dobrej pracy. Niestety, całą ideę psuje Radio Maryja. Może więc także rozgłośnie katolickie powinny do tej sprawy wyraźnie się ustosunkować? – zastanawia się senator Doktorowicz.
Ks. Zdzisław Wójcik niechętnie wypowiada się na temat Radia Maryja.
– Nie mam uprawnień, by oceniać ten konflikt. Decydujące zdanie w tej sprawie mają Kościół oraz urzędy państwowych regulujące ład medialny. Warto jednak wyraźnie oddzielić to, co mówią słuchacze, od tego, co prezentuje Radio Maryja.
Mimo zapowiedzi Episkopat nie zajął oficjalnego stanowiska. Zareagowała natomiast KRRiTV. Odpowiedziała na list prezydenta Lecha Wałęsy, który domagał się odebrania Radiu Maryja statusu nadawcy społecznego. Rada przeprowadziła monitoring audycji „Rozmowy niedokończone” z 12 lutego, w której b. prezydent został oskarżony o współpracę z SB. Uznała, że audycja naruszyła zasady etyki dziennikarskiej. Ale statusu nadawcy społecznego redemptorystom nie odebrała. Dlaczego?
– Na gruncie obecnie obowiązujących przepisów nie mamy takich możliwości. Uchylenie decyzji nadającej status nadawcy społecznego może nastąpić, gdy uchybienia dotyczą całego programu nadawcy, a nie jednej audycji. Dzięki nieprecyzyjnym zapisom Radio Maryja w zasadzie ma zagwarantowaną bezkarność – wyjaśnia Danuta Waniek.
Co zatem może zrobić rada na gruncie obecnego prawa? Może czekać, aż osoba, której godność osobista została naruszona, skieruje sprawę do sądu. Dopiero ewentualny wyrok mógłby pociągnąć za sobą karę pieniężną, a nawet pozbawienie koncesji.
Zdaniem Danuty Waniek, przepis wprowadzający status nadawcy społecznego jest niezgodny z art. 32 konstytucji. – Taki zapis ma sens w przypadku małych rozgłośni działających w terenie, dla których opłata koncesyjna byłaby zbyt dużym obciążeniem. Ale dlaczego mamy z tego obowiązku zwalniać bogatego ojca Rydzyka? – zastanawia się przewodnicząca KRRiTV.
W liście do Wałęsy Waniek napisała: „Większość parlamentarzystów zadecydowała w trzeciej kadencji Sejmu o nadaniu tej radiostacji zespołu przywilejów, które były i są nieosiągalne dla innych nadawców niepublicznych. Głosowałam przeciw tej nowelizacji, dostrzegając w niej naruszenie art. 32 konstytucji RP, który mówi: wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne”.
Zdaniem Waniek, b. prezydent słusznie zwrócił uwagę, że niektórym audycjom Radia Maryja nadawany jest charakter nadmiernie polityczny, że osoby w nich występujące zamiast wychowywać, judzą, zamiast edukować w wierze, w nienawistny sposób interpretują historię. – Demokratyczne państwo prawa daje szansę na stworzenie skutecznych instrumentów prawnych podejmowanych w imię ochrony interesu publicznego. Trzeba tylko tego chcieć lub… nie chcieć.

*
Status nadawcy społecznego mają:
Warszawska prowincja redemptorystów (Radio Maryja)
Ojcowie paulini z Jasnej Góry (Radio Jasna Góra)
Parafia św. Józefa w Pasłęku (Radio Quo Vadis)
Parafia św. Jana Chrzciciela w Zbroszy Dużej (Radio Katolickie Zbrosza Duża)
Diecezja kaliska (Radio Rodzina)
Archidiecezja częstochowska (Radio FIAT)
Archidiecezja wrocławska (Radio Rodzina)
Archidiecezja przemyska obrządku łacińskiego (Radio Fara)
Rzymsko-Katolicka parafia pw. Nawiedzenia NMP w Skomielnej Czarnej (Radio AIN KARIM)
Prawosławna diecezja białostocko-gdańska (Radio Ortodoxia)

 

Wydanie: 13/2005, 2005

Kategorie: Media
Tagi: Tomasz Sygut

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy