Monopol podgryza Żakowskiego

Monopol podgryza Żakowskiego

Ledwo w TVP Info pojawił się program telewizyjny Jacka Żakowskiego, w którym nie wystąpiła jednobarwna drużyna w składzie: Ziemkiewicz, Janecki, Karnowscy, Zaremba, Stankiewicz i Warzecha, a już na łamach propisowskiej „Polski” jeden z zainteresowanych, czyli Piotr Zaremba, dał temu bezeceństwu odpór. Żadna to rewelacja, bo tak się dzieje od lat. Skuteczności w obronie monopolu od tej grupki mógłby się uczyć monopol tytoniowy. A nawet spirytusowy. Zabawny jest więc nie głos Zaremby, ale jego argumenty. Zarzuca on Żakowskiemu, że „u niego świat objaśniają ludzie o podobnych poglądach” i że taka jest jego „recepta na dyskusję”. Zaremba chyba chodzi po świecie z zamkniętymi oczami. Chłopie, otwórz oczęta, rozejrzyj się i policz programy, w których występujesz w tej specyficznie dobranej grupce. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 04/2010, 2010

Kategorie: Przebłyski
Tagi: Przegląd