Nawrocki błędem USA

Nawrocki błędem USA

Jakoś nas nie dziwi poparcie Trumpa dla Nawrockiego. Przecież różni ich tylko skala ciemnych stron w życiorysach. Trump jest o wiele starszy i ma na koncie więcej haniebnych epizodów. Chociaż kawalerki nikomu nie gwizdnął. Jest też, choć gdy się go słucha, trudno w to uwierzyć, sporo inteligentniejszy od Nawrockiego. Co widać, słychać i czuć.

Wstyd, że w sztabie Trumpa naśmiewają się z gromady spoconych wysłanników PiS, którzy gotowi są zrobić wszystko za poklepanie po plecach. A jeszcze więcej za pogłaskanie po głowie. Takie smutne refleksje naszły nas po lekturze rozmowy z Danielem Friedem, cenionym dyplomatą, byłym ambasadorem USA w Polsce. W „Rzeczpospolitej” powiedział: „Ameryka zrobiła błąd. Amerykanie nie mieli prawa mówić Polakom, kogo mają wybrać”. Trumpa niedługo nie będzie. Nawrockiego też nie będzie. Rozumny świat się obroni.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2025, 25/2025

Kategorie: Aktualne, Przebłyski