Niewolnictwo naszych czasów

Niewolnictwo naszych czasów

Ponad 40 mln osób na świecie jest dziś zniewolonych Wiedza o współczesnym zniewoleniu jest dość powszechna, a problemem zajmują się liczne prestiżowe organizacje międzynarodowe i pozarządowe. Rzadko jednak do debaty publicznej przebija się cokolwiek poza liczbami i mapą pokazującą najczęściej rejony Afryki Północnej i Subsaharyjskiej oraz wschód i południe Azji jako te miejsca, gdzie zjawisko jest dość powszechne. Dlatego warto się zastanowić nad genezą i różnorodnością form współczesnego niewolnictwa. Wbrew pozorom nie odbiega ono specjalnie od zniewolenia z czasów potęg kolonialnych czy amerykańskiej wojny secesyjnej. 200 albo 300 lat temu właściciel niewolnika sprawował praktycznie nieograniczoną kontrolę nad wszystkimi aspektami jego życia. Decydował o miejscu zamieszkania, pracy, umiejętnościach, jakie niewolnik mógł nabyć, stopniu wykształcenia i wreszcie o ewentualnych związkach małżeńskich i przyszłości dzieci urodzonych w niewoli. Zwłaszcza te ostatnie kwestie są ważne w kontekście współczesnego niewolnictwa, wciąż bowiem pozostają zjawiskiem niemal powszechnym. Jak podaje w raporcie z 2016 r. Międzynarodowa Organizacja Pracy (ILO), spośród ponad 40 mln współczesnych niewolników aż 15 mln to osoby zniewolone poprzez przymusowe małżeństwa. Często są one po prostu zabawkami swoich właścicieli, zmuszanymi do seksu, rodzenia dzieci i wykonywania obowiązków domowych, nierzadko

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2018, 36/2018

Kategorie: Świat