Notes dyplomatyczny

Notes dyplomatyczny

Tak jak powoli kończy się nasza prezydencja, tak coraz częściej spekuluje się w MSZ o kadrowych nominacjach. A to istotne, ponieważ w przyszłym roku na placówki wyjedzie grupa ambasadorów zdecydowanie większa niż zazwyczaj. Powód jest prosty – w bieżącym roku, z uwagi na prezydencję, dość dużej grupie ambasadorów przedłużono rotację. Teraz więc zjadą do kraju i oni, i ci, którzy powinni byli zjechać… Lista jest zatem spora. Mówi się przy tej okazji o Marku Prawdzie, który jest ambasadorem w Niemczech od roku 2006, więc najwyższa pora, by został zluzowany. Zwłaszcza że rośnie rola Niemiec i wypadałoby wysłać do Berlina kogoś bardziej przebojowego. Bo o Marku Prawdzie koledzy mówią z szacunkiem, nie podważając jego kompetencji, lecz zawsze dodają, że to raczej temperament analityka niż typowego dyplomaty. Ale jest też wersja, że Prawda, na razie, odwoływany tak prędko nie będzie. Bo lepiej z nowym szefem placówki poczekać do wyborów w Niemczech, aż ukształtuje się tam nowy rząd. Tak żeby można było pod ten rząd wysłać ambasadora. Ano, zobaczymy… W grupie dyplomatów, którzy będą powracać, wymieniana jest również Barbara Tuge-Erecińska, ambasador w Wielkiej Brytanii. Ona również wchodzi w szósty rok swej misji, więc pora na zmianę. Choć są też głosy, że i jej pobyt zostanie

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2011, 48/2011

Kategorie: Kraj
Tagi: Attaché