Madzia nie ma większych problemów. Wie z kim warto. I wie, kiedy zmienić otoczenie. Cwana jest i nie gapa, ta Magdalena Ogórek. Jak widzi, że nowy koszyczek pełny, to nie wybrzydza. Sama też ma czym handlować. Nowym partnerom opowiada o starych. Zawsze źle. A wie dużo. Jest przecież pracowitą kobietą. Z tych, co żadnej pracy się nie boją. Zbiera więc różne karteluszki, mejle, SMS-y. Przydadzą się, kiedy „dobra zmiana” też się okaże pomyłką w jej życiu. I będzie musiała Ogórek jakoś to udowodnić. Już łza w oku nam się kręci. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj
Tagi:
Magdalena Ogórek









