Jeżeli w życiu geologów jest coś pewnego, to nieszczęścia, które dotykają tę branżę, gdy pojawia się Mariusz Orion Jędrysek. A pojawia się, gdy do władzy wraca PiS. Dla opozycji jest niezwykle cenny. Bo potrafi tak wkurzyć środowisko geologów, że mało kto głosuje tam na PiS. Orion Jędrysek to facet z gatunku tych, którzy mogą rozłożyć wszystko. Gdyby został dyrektorem kopalni soli, po kwartale soli by tam zabrakło. Chaos i bałagan mają go doprowadzić na fotel prezesa Państwowej Agencji Geologicznej. A że takiej nie ma? No cóż, najpierw wiceminister Mariusz OJ dokończy rozwalanie Państwowego Instytutu Geologicznego. Wymienił tam w ciągu trzech lat pięciu dyrektorów. A później na spalonej ziemi wybuduje swoje imperium. Za pół miliarda złotych. Nie ma eksperta, który by nie uważał jego pomysłów za idiotyzm. Może więc Mariusz Orion Jędrysek dostałby robotę tam, gdzie straty będą mniejsze?
nic dodać nic ująć