Oj, dzieje się, dzieje na pisowskich pastwiskach. Żerowiska to bogate, bo pieniądz płynie jak ścieki do Wisły. Ale ile by Sakiewiczowi spółki skarbu państwa wpompowały kasy i tak szeregowi żołnierze „Gazety Polskiej”, organu… Macierewicza, dostają ochłapy. I to z opóźnieniem. Nic dziwnego, że nastroje w organie fatalne. A najbardziej ludzi wkurza dobrostan Sakiewicza i jego dworu. I to, że ta ekipa nawet nie ukrywa, gdzie ma pisowskich wyrobników. Prawdziwe paniska. Mocno przekarmione. Modelowi kandydaci na dietę wege. Po wyborach. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj









