Na pastwiskach „dobrej zmiany”

Na pastwiskach „dobrej zmiany”

Oj, dzieje się, dzieje na pisowskich pastwiskach. Żerowiska to bogate, bo pieniądz płynie jak ścieki do Wisły. Ale ile by Sakiewiczowi spółki skarbu państwa wpompowały kasy i tak szeregowi żołnierze „Gazety Polskiej”, organu… Macierewicza, dostają ochłapy. I to z opóźnieniem. Nic dziwnego, że nastroje w organie fatalne. A najbardziej ludzi wkurza dobrostan Sakiewicza i jego dworu. I to, że ta ekipa nawet nie ukrywa, gdzie ma pisowskich wyrobników. Prawdziwe paniska. Mocno przekarmione. Modelowi kandydaci na dietę wege. Po wyborach. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2019, 39/2019

Kategorie: Aktualne, Przebłyski