pawiki 47

Akademia ku czci
Miał być bal, Wielki bal. Bal na kilkaset światowych par. Par formatu XXL. Gdy okazało się, że wielcy tego świata to nie dansiory i na bal nie przyjadą, pierwszy tancerz IV Rzeczypospolitej, prezydent Lech Kaczyński postanowił zorganizować galę. Wielką Galę. Galę z okazji 90. rocznicy odzyskania przez ojczyznę niepodległości. Gala miała być patriotyczna, bo \”patriotyz\”, jak mawia pan prezydent, jest najważniejszy. \”Patriotyz\” – to miłość. Miłość ojczyzny szczególnie. Pan prezydent wychowany w PRL zapamiętał, że wszelkiego rodzaju rocznice świętowano na akademiach ku czci. I to mu zostało. Miał być bal, \”Wielki Bal\” potem gala, \”Wielka Gala\”, a wyszło wielkie… – z uwagi na delikatność sprawy powiem – nieporozumienie. Nie wiem, co na to protokół dyplomatyczny, ale nawet gości z zagranicy gospodarz sam na akademii nie powitał. Pewnie nazwiska mieli za trudne.
AK

Z węglem do Polski
W tym roku import węgla do Polski przekroczy 8 mln ton i po raz pierwszy od niepamiętnych czasów będzie większy od eksportu, który osiągnie najwyżej 7 mln ton. W następnych latach staniemy się coraz poważniejszym nabywcą czarnego złota. Nie, żeby zagraniczny węgiel był tańszy od polskiego. Jest droższy ale krajowego po prostu nie ma. Jeszcze w 2007 r. importowaliśmy 6 mln ton, eksportowaliśmy zaś 10 mln ton. Wreszcie jednak zaczęła przynosić efekty, realizowana za olbrzymie pieniądze, wśród ciągłych napięć społecznych i awantur z górnikami, polityka \”restrukturyzacji\” górnictwa. Pogratulować skuteczności!
(ad)
Sam nie zje, drugiemu nie da
Zakres władzy prezydenckiej nie jest zbyt szeroki, ale to, co można, Lech Kaczyński, wykorzystuje do maksimum. Udało mu się np. powstrzymać wręczenie francuskiej Legii Honorowej swej następczyni na stolicy Polski, Hannie Gronkiewicz-Waltz, i swemu byłemu koledze partyjnemu, Kazimierzowi Marcinkiewiczowi. Nie dopuścił też do udekorowania wysokim odznaczeniem włoskim Pawła Zalewskiego, odszczepieńca z PiS. Słyszy się, że na tym prezydent nie poprzestanie, bo zamierza odbierać już przyznane polskie odznaczenia Virtuti Militari. Gdyby mógł, pewnie by temu czy owemu Nobla wyrwał z garści. Trzeba więc zaapelować do społeczności międzynarodowej, aby obsypywała szczodrze naszego prezydenta orderami i nie zapominała o jego bracie. Może wtedy głód uznania i zaszczytów jakoś by w sobie zaspokoił. Kłopot w tym, że jeśli deszcz medali spadnie na Lecha po zakończonej kadencji, wtedy spotka go odpowiednia riposta płynąca od nowego lokatora lub lokatorki Pałacu Prezydenckiego. Nawet wstążki (ani podwiązki) mu nie pozwolą przypiąć.
bt

Profesorowie, do Pałacu!
Mówi się, że prezydent Lech Kaczyński nie ma doradcy ekonomicznego, a w sprawach, na których się nie zna, wspomagają go eksperci drugiego czy trzeciego rzutu, różni dawni urzędnicy z warszawskiego Ratusza, skarbnik, kierownicy biura itd. To tłumaczy, dlaczego prezydenckie argumenty dotyczące problemów gospodarczych są nie tylko na dosyć niskim poziomie, ale często się zmianiają. Można by temu zaradzić, zapraszając do współpracy w charakterze doradcy któregoś z naszych luminarzy nauk ekonomicznych, jednak do tej pory wybitni profesorowie ekonomii odmawiali. Całkiem niesłusznie. Gdyby wreszcie ktoś światły wytłumaczył naszemu Pierwszemu zawiłości mechanizmów gospodarczych, być może skończyłyby się nieporozumienia z rządem i parlamentem, uparte weta i obraźliwe insynuacje. Profesorowie, zgódźcie się pomagać prezydentowi! Przedpole zostało oczyszczone, bo wynalazcę terminu \”wykształciuchy\” już wykluczono z rodziny.
bt

Skracanie metra
Nie tak dawno świętowano w Warszawie ukończenie pierwszej linii metra. Jednak już się pojawiły głosy, że wagoniki nie będą jeździć od Kabat do Młocin, tylko po skróconej trasie, od Wilanowskiej do pl. Wilsona, bo wagoników jest za mało, bo jeżdżą zbyt wolno, bo muszą dłużej stać na stacji, gdyż drzwi się nie domykają, bo… Może więc zamiast rozpoczynać budowę drugiej linii metra, lepiej najpierw wykopać równoległy do tej pierwszej linii zapasowy tunel, który rozładuje tłok i zapobiegnie opóźnieniom na trasie Kabaty-Młociny?
bt

Ale za co?
21-letni Adam S. zgłosił się do chełmskiej komendy po tym, jak dowiedział się z mediów, że jest poszukiwany. Nie znając powodu, dla którego miałaby go szukać policja przyszedł na komendę, aby wyjaśnić to nieporozumienie. Okazało się, że zaledwie kilka tygodni wcześniej wyrzucił z samochodu pakunek zawierający, bagatela, pół kilograma amfetaminy. Zdążył już zapomnieć o swojej panicznej ucieczce przed przedstawicielami władzy, niestety policja na amnezję nie cierpiała. I tu zagadka; czy za dobrowolne zgłoszenie się na komisariat należy mu się niższa kara?
Agr

Sposób na przyrost…
…naturalny, oczywiście. W holenderskim miasteczku urodziło się o 44% więcej dzieci dokładnie dziewięć miesięcy po tym, jak sieć elektryczna padła na dwie doby. Ciemno, telewizor nie działa, komputera nie ma – cóż pozostaje robić… A przypomnijmy przerwy w dostawie prądu w Polsce lat 80. I co z tego wynikło? Wyż demograficzny. No to mamy rozwiązanie skuteczniejsze niż becikowe. A jaka oszczędność!
AGr

Sposób na oszczędność…
…w wojsku? Kuloodporne… torebki. Amerykańska studentka, napadnięta na terenie miasteczka uniwersyteckiego, zasłaniała się swoją torbą, wypełnioną oczywiście wyłącznie niezbędnymi drobiazgami. Napastnik strzelił do studentki: ucierpiał kalkulator i parasolka, dziewczyna na szczęście nie. O paniach, które pobiły atakujących torebkami, już nieraz się słyszało. A zatem – damska torba jako nowa broń zaczepno-obronna?
Agr

Serem w złoczyńców
Trzej rabusie wdarli się do sklepu spożywczego w berlińskiej dzielnicy Wilmersdorf i zażądali pieniędzy. Nieustraszona kasjerka Martina Bolle obrzuciła jednak złoczyńców serami. Gdy jeden z napastników trafiony został prosto w twarz wielkim kawałem sera gorgonzola, przerażeni bandyci zbiegli. Policja przypuszcza, że gorgonzola cuchnęła jak gaz bojowy. Strach pomyśleć, coby się stało, gdyby pani Bolle pracowała w sklepie z siekierami.
kk

Irytujące zwroty
Brytyjscy badacze z Oksfordu ułożyli listę najbardziej irytujących wyrażeń używanych w książkach, gazetach, w magazynach, w programach radiowych i telewizyjnych oraz w internecie. Wybrano takie kwiatki jak \”całkowicie wyjątkowy\”, \”ja osobiście\”, \”w tym momencie czasu\”, \”absolutnie\”, \”to nie jest nauka o rakietach\”. Ciekawe, co znalazłoby się na takiej liście w Polsce. Czy \”Dokładnie\”? A może \”kultowy\”? Albo \”W moim przekonaniu?\”
kk

Wydanie:

Kategorie: Bez kategorii

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy