Debata nad zmianą konstytucji, mającą jeszcze bardziej ograniczyć dopuszczalność aborcji, była pokazem spodziewanej hipokryzji. Mieliśmy więc powoływanie się na słowa papieża Jana Pawła II, także ze strony osób, które bynajmniej nie przestrzegają jego nauk, mieliśmy demagogiczne wywody o „zabijaniu dzieci” i o tym, że „sprawa ochrony życia dotyczy polskiej racji stanu”, były wezwania, by „skończyć z dyskryminacją ludzi nienarodzonych”. Wicepremier Giertych zademonstrował zaś niemałe talenty aktorskie, wspaniałą mimikę i operowanie podniesionym głosem. Aktorzy tego widowiska oczywiście wiedzieli, że tu nie idzie o dobro dzieci poczętych i wzrost liczby urodzeń w Polsce, bo nowe przepisy spowodują jedynie dalszy rozrost podziemia aborcyjnego i sprowadzą nieszczęście na tysiące kobiet zmuszanych do rodzenia za każdą cenę, oraz na ich rodziny. Chodziło tylko i wyłącznie o uzyskanie przychylności ojca Rydzyka, gdyż o tym, kogo przed wyborami poprze w swym radiu, zdecyduje to, jak oceni wystąpienie posła w debacie o aborcji. Głos o. Rydzyka zaś, jak wykazał wiec w Warszawie, ma jeszcze swoją wagę. Niezależnie jednak od tego, jak cyniczne były motywacje i popisy polityków pragnących zakazu aborcji, po raz kolejny zobaczyliśmy w Polsce walkę dwóch światów, które mówią innymi językami i nigdy się nie porozumieją. Najlepiej opisać je w sposób funkcjonalny – z jednej strony mamy więc ludzi, pragnących realnego rozwiązania problemu ochrony życia i rozumiejących, że nie załatwi tego nakaz rodzenia, z drugiej zaś – liczne niestety grono hipokrytów (cóż, przykład idzie z Sejmu), którym zależy tylko na słowach i hasłach. Tu przykładem może być kilkadziesiąt organizacji parafialnych, które wystąpiły do Strasburga przeciw wyrokowi w sprawie Alicji Tysiąc, ale nigdy nie oferowały jej żadnej pomocy. Redakcja Przeglądu, widząc, co czynią politycy prawicy, popiera apel o niezmienianie konstytucji RP i ponawia swój apel do podjęcia działań zmierzających do liberalizacji ustawy aborcyjnej. ———————————————————- Apel w sprawie ustawy o Aborcji My, niżej podpisani, występując w obronie należnych kobietom praw, Wzywamy partie, organizacje społeczne i wszystkich ludzi, którym nie są obojętne wolności obywatelskie, do podjęcia natychmiastowych starań o legalizację aborcji. Musimy przeciwstawić się narastającej od lat dyskryminacji kobiet, która w ostatnich dniach osiągnęła apogeum. Obowiązującą ustawę należy zmienić! Przyczynia się ona do tragedii setek tysięcy kobiet i ich rodzin. Uważamy, że – Kobiety muszą mieć pełne prawo decydowania o tym, czy będą rodzić. Ustawa antyaborcyjna odbiera im wolność wyboru. – Jest niesprawiedliwa społecznie. Zakaz aborcji godzi najdotkliwiej w kobiety najbiedniejsze oraz te, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej i nie mogą szukać pomocy w podziemiu aborcyjnym. Zmusza je do rodzenia niechcianych dzieci albo do stosowania niebezpiecznych metod przerywania ciąży. – Należy zadbać o rzetelną, niezideologizowaną edukację seksualną, jedyny skuteczny sposób zapobiegania niechcianym ciążom. W roku 1993 komitety na rzecz referendum w sprawie aborcji zebrały ponad milion podpisów przeciwników zakazu aborcji. Sejm zlekceważył ten największy po „Solidarności” ruch społeczny. Ustawę antyaborcyjną uchwalono za plecami obywateli, a dziś przewrotnie nazywa się ją kompromisem. Pora upomnieć się o prawa kobiet i ich podmiotowość. Warszawa, 21 marca 2007 r. W ubiegłym tygodniu apel poparli: Agnieszka Balcerzak, Łódź; Ewa Balcerzak, Łódź; Janusz Bartkiewicz, emerytowany oficer policji; Arleta Berdychowska, Poznań; Konrad Borek; Bogumiła Bruniecka, bibliotekarka; Eugenia Ewa Burzyńska, emerytka, Warszawa; Aránzazu Calderón Puerta, lektorka języka hiszpańskiego, Uniwersytet Warszawski; Bożena Carter, księgowa, Leeds Wielka Brytania; Ewa Charkiewicz; Magdalena Charytończyk; Piotr Chmielarz, nauczyciel bibliotekarz, Gliwice; Halina Chomiuk, prawnik; Magdalena Chromińska, bibliotekarz, Siedlce; Krystyna Chwedeńczuk, biolog; Bohdan Chwedeńczuk, filozof; Radosław S. Czarnecki, publicysta; Katarzyna Czybir; Anastazja Dwulit, tłumaczka; Beata Frankowska; Peter Fuss; Mariola Gorzkiewicz, Warszawa; Kalina Górka; Maciej Górkiewicz, biostatystyk, Uniwersytet Jagielloński; dr Elwira Grossman, pracownik naukowy, Uniwersytet w Glasgow, Wielka Brytania; Ewa Groszewska; Grzegorz Gruchalski, wiceprzewodniczący Federacji Młodych Socjaldemokratów w Warszawie; Ewa Harasimiuk, emerytka, Siedlce; prof. Maryla Hopfinger, Instytut Badań Literackich PAN; Anna Jackowska, Zgierz; Izabela Jagodzińska, studentka, Warszawa; Anna Jakubowska, uczennica; dr Elżbieta
Tagi:
Andrzej Leszyk









