Polska krew

Polska krew

To nie było widowisko dla estetów, gdy dwie Polki z wielkim zapałem lały się po buziach i kopały po całym ciele. Ten ubliżający ludzkiej rasie cyrk nazywa się MMA. A bezlitosne mordobicie odbyło się, jakże by inaczej, na ziemi amerykańskiej. W Nowym Jorku. Mordobijkom chodziło o pas mistrzowski i parę dolarów. Solidniej zdemolowała rywalkę pani Joanna Jędrzejczyk. Choć sama po ciosach pani Karoliny Kowalkiewicz miała rozbity nos i podbite oko. Ich wygląd bardziej się kojarzył z żołnierzem niemieckim po Stalingradzie niż z damą. Nie warto by jednak o tym pisać, gdyby nie specyficzny gust jakiegoś smakosza z „Polski The Times”, który swoją relację zatytułował: „Piękna wojna polsko-polska na UFC 205”. Skromnie. Ale krwiście. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2016, 47/2016

Kategorie: Aktualne, Przebłyski