Poseł wirtualny

Poseł wirtualny

Poseł Paweł Graś (PO) znów zaskoczył wyborców. Ledwo zakończył z sukcesem akcję „Przeżyj miesiąc za 500 zł”, a już założył blog, czyli pamiętnik internetowy. Informuje tam m.in. z kim wypił piwo, jaka jest pogoda i jaki jest adres internetowy blogu prezydenta Busha. Jednak większość miejsca zajmuje posłowi zapewnianie, że wcale nie chce udowodnić, że jest cool, a blogu nie prowadzi pod publiczkę, „lecz dla przejrzystości działalności poselskiej”. Problem w tym, że ta działalność jest nader mizerna. Na stronie posła nie widać żadnych oświadczeń, a lista spotkań z wyborcami urwała się równo rok temu. Najwyraźniej blog zastąpił mu Sejm. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 14/2004, 2004

Kategorie: Przebłyski