Przekleństwo magii juju

Przekleństwo magii juju

Na skutek czarów Nigeryjki zostają seksualnymi niewolnicami w Europie Około 100 tys. młodych Nigeryjek uprawia prostytucję w Europie. Skąpo ubrane czarnoskóre kobiety można spotkać przy drogach, autostradach i w każdym wielkim mieście, od Lizbony po Londyn, Paryż, Glasgow, Berlin i Rzym. Pod włoskim Bergamo 27-letnia Rita przyjmuje dziennie średnio 10 mężczyzn płacących po 20 euro. Pracuje siedem dni w tygodniu, nawet gdy ma okres lub gdy jest chora. „Byłam szczęśliwa, kiedy przyjechałam do Europy. Chciałam wyżywić rodzinę. Nie przypuszczałam, że to się tak skończy”, powiedziała młoda kobieta reporterowi brytyjskiego dziennika „The Independent”. Bandyci z Europy Wschodniej zmuszają kobiety do prostytucji. Nigeryjki zostają seksualnymi niewolnicami na skutek potwornego lęku przed juju – tradycyjną magią z Afryki Zachodniej. Ich sutenerami nie są muskularne osiłki, lecz najczęściej eleganckie kobiety, także Afrykanki, nazywane madame. One wiedzą, że juju zmusi każdą dziewczynę do całkowitego posłuszeństwa. 80% prostytutek pochodzi ze stanu Edo, leżącego na wschód od Lagos. W Edo mieszka tylko 3% ludności Nigerii, jednak wiara w rytuały juju jest tu wyjątkowo silna. Niewiele wiadomo o tajemniczej religii, która ukształtowała się przed wieloma wiekami. Niektórzy niesłusznie mylą ją z wudu. Wyznawcy juju nie mają wątpliwości, że duchy, demony

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2011, 22/2011

Kategorie: Świat