Sąd sądem, ale po sprawiedliwość Polacy jadą do Strasburga

Sąd sądem, ale po sprawiedliwość Polacy jadą do Strasburga

Polacy zawsze będą należeć do narodów najczęściej skarżących się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka Dlaczego Polacy tak często skarżą się do ETPC? Dr Michał Balcerzak, Katedra Praw Człowieka, UMK Duża część skarżących czuje się pokrzywdzona działaniami organów państwa (zasadnie lub niezasadnie), inna część realizuje psychologiczną potrzebę wyczerpania wszelkich dostępnych środków prawnych, nawet jeśli mają świadomość, że skarga do ETPC nie przyniesie oczekiwanych efektów. To jest zresztą dość naturalna potrzeba poszukiwania kogoś, kto nas wysłucha i ewentualnie przyzna nam rację w sporze z adwersarzem, którym w tym przypadku jest organ administracji czy sąd. Badania specyfiki skarg z poszczególnych państw wskazują, że niektóre nacje mają większą tendencję do skarżenia się na swoje państwo. Dotyczy to Polaków, ale także np. Włochów. Częściowo jest to więc także kwestia mentalności. Rzeczywiście skargi przeciwko Polsce często dotyczą tzw. problemów systemowych – obszarów, w których działania państwa wciąż odbiegają od naszych oczekiwań. Ale nie popadajmy też w czarnowidztwo – nie jest tak, że z orzeczeń Trybunału wyłania się katastrofalny obraz naszego systemu prawnego czy stanu demokracji. Dr Jacek Skrzydło, Uniwersytet Łódzki Odpowiedź na pytanie, dlaczego Polacy tak często skarżą się do Trybunału, nie jest łatwa, ale można

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2012, 39/2012

Kategorie: Kraj