Posłów stare twarze w nowych barwach, czyli.. Ucieczka z tonących okrętów okazała się dla wielu polityków korzystną decyzją. Blisko 50 posłów i członków rządu Jerzego Buzka, którzy w poprzedniej kadencji legitymowali się przynależnością do AWS i UW, znalazło się w nowym Sejmie w innych barwach: Prawa i Sprawiedliwości, Ligi Polskich Rodzin oraz Platformy Obywatelskiej. Tratwa nr 1 – Platforma Obywatelska Ministrowie: rolnictwa – Artur Balazs (AWS, SKL) i obrony narodowej – Bronisław Komorowski (AWS, SKL) oraz były wiceminister finansów – Rafał Zagórny reprezentują dziś w Sejmie Platformę Obywatelską. W tym samym klubie jest Jan Maria Rokita (kiedyś w Unii Demokratycznej, teraz w SKL), w poprzedniej kadencji dostał się do Sejmu z listy AWS. Z Unii Wolności zrejterowali do PO: Janusz Lewandowski, Paweł Piskorski, Donald Tusk, który w poprzedniej kadencji był senatorem teraz wrócił do Sejmu, Jan Rzymełka, Adam Szejnfeld, Grzegorz Schetyna, Mirosław Drzewiecki i Iwona Śledzińśka-Katarasińska. Klub AWS opuścili dla Platformy posłowie SKL: Krzysztof Oksiuta (PSL „Solidarność”, potem Stronnictwo Ludowo-Chrześcijańskie), Dorota Arciszewska- Mielewczyk (członek KPN, potem KPN-OP), Paweł Graś, Edward Maniura, Ireneusz Niewiarowski i Andrzej Wojtyła (dwaj ostatni byli członkami PSL „Solidarność”, SL-Ch). Bogdan Zdrojewski, znany prezydent Wrocławia, w poprzedniej kadencji był senatorem, ale kiedy weszła ustawa o zakazie łączenia funkcji parlamentarnej z samorządową zrezygnował z senatorskiego mandatu. Teraz zdobył poselski z ramienia PO. Tratwa nr 2 – Prawo i Sprawiedliwość Od dawna było wiadomo, że bracia Kaczyńscy zechcą w wyborach parlamentarnych wystawić własne ugrupowanie. Jarosław Kaczyński i jego bliski współpracownik, Ludwik Dorn, szybko w poprzedniej kadencji opuścili swoje macierzyste kluby ROP i AWS. Jednak nie spodziewano się, że tak licznie i ochoczo przystąpią do nich najbliżsi współpracownicy Mariana Krzaklewskiego. W decyzji pomogły zapewne niekorzystne dla AWS sondaże przedwyborcze. W pierwszym szeregu na nową listę załapał się Wiesław Walendziak, który w wyborach prezydenckich odpowiadał za kampanię prezydencką Krzaklewskiego i jego klęskę. Ale nie od dziś wiadomo, że poseł Walendziak nie jest zbyt stały w uczuciach, był już w ZChN, potem w Partii Konserwatywnej, a następnie w SKL. Na salony polityczne powrócił Marek Jurek, który wcześniej sześć lat spędził w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji jeszcze jako przedstawiciel prezydenta Lecha Wałęsy. W ławach PiS zasiądą posłowie: Mariusz Kamiński (Liga Republikańska) i Michał Kamiński (wcześniej ZChN) oraz Marian Piłka, a także Kazimierz Michał Ujazdowski (wcześniej SKL). Z listy PiS wszedł do Sejmu Adam Bielan (wcześniej bezpartyjny na listach AWS). Poseł Stefan Niesiołowski przypłacił brak intuicji utratą mandatu. Najpierw wraz z kolegami opuścił ZChN i przystąpił do Przymierza Prawicy, ale potem wrócił na listę AWSP. Tratwa nr 3 – Liga Polskich Rodzin Nowe miejsce na scenie politycznej znaleźli sobie przedstawiciele skrajnej prawicy. W poprzedniej kadencji potraktowali listę AWS jak drabinę do mandatu, by niedługo po rozpoczęciu kadencji opuścić klub i pozostać w opozycji. Teraz wielu z nich ponownie zasiądzie w ławach sejmowych, ale tym razem pod szyldem Ligi Polskich Rodzin. Grupie tej przewodzi Antoni Macierewicz (wcześniej w ROP, potem niezrzeszony, teraz Ruch Narodowo-Katolicki). Przedstawicielem LPR jest teraz Jan Łopuszański (kiedyś ZChN) i związana z nim grupa tzw. Porozumienia Polskiego: Halina Nowina-Konopka, Piotr Krutul, Mariusz Grabowski i Witold Tomczak. Gdyby Mariusz Olszewski nie poróżnił się z liderem i nie odszedł do konkurencyjnej Alternatywy, to członkowie koła poselskiego PP byliby znów w komplecie w Sejmie. Szeregi Ligi Polskich Rodzin zasilili: Gabriel Janowski (rycerz i orędownik powołania holdingu Polski Cukier) oraz Anna Sobecka. Z tej listy wszedł do Sejmu również lider Ruchu Odbudowy Polski, Jan Olszewski, ale już słyszymy, że Rada Naczelna tej partii zobowiązała swoich przedstawicieli do tworzenia własnego koła w Sejmie. Nie wiadomo zatem, jak ułoży się ta współpraca. Stanowisko takie było odpowiedzią na wcześniejsze ustalenie prezydium klubu LPR, w skład którego nie wszedł Jan Olszewski. *** Niespodziewanie dobrym posunięciem dla posła Dariusza Grabowskiego (kiedyś AWS) okazało się przymierze z Polskim Stronnictwem Ludowym. Roman Jagieliński (kiedyś PSL)
Tagi:
Magdalena Fudala









