Skąd bierze się popularność ruchów antyszczepionkowych?

Skąd bierze się popularność ruchów antyszczepionkowych?

Skąd bierze się popularność ruchów antyszczepionkowych? Dr Dawid Ciemięga, pediatra, popularyzator medycyny Coraz popularniejsze stają się wszelkie ruchy antynaukowe, np. kwestionujące istnienie wirusów czy lądowania na Księżycu. Za istotny powód uważam fake newsy w internecie. Wiele osób jest na nie podatnych, bo łatwiej zajmować się teoriami spiskowymi niż wiedzą. Nie wymaga to czytania książek i artykułów naukowych, każdy z marszu staje się ekspertem od fizyki, chemii, astronomii czy medycyny, ale – co ważniejsze – od razu znajduje się w grupie, która go popiera. Dzięki temu może się poczuć wysłuchany i ważny, nie musi prezentować żadnej wiedzy. A że coraz więcej ludzi jest pozbawionych samokrytycyzmu, co pokazują celebryci, każdy uważa się za najmądrzejszego. Dotyczy to również osób wykształconych, które nie mają pojęcia, jak formułuje się dowody naukowe, więc dla nich anegdoty typu „kolega kolegi pracuje w szpitalu i tam nikt nie umarł na COVID-19” są dowodami najwyższej wagi. Uważam, że system edukacji jest nieadekwatny do obecnych czasów. Albo zaczniemy się skupiać na praktycznych rozwiązaniach, zamiast ciągle wszystko komplikować, albo będziemy tonąć w absurdach. Dr Marta Kałużna-Oleksy, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu Ruchy, które podważają dotychczasowe metody postępowania leczniczego, biorą się przynajmniej po części z tego, że w mediach społecznościowych pojawia się masa różnych, nieraz sprzecznych informacji, w związku z czym ludziom często trudno odsiać te prawdziwe od nieprawdziwych czy niesprawdzonych. Dlatego tak ważna jest edukacja zdrowotna całego społeczeństwa. Obecnie w Polsce dzieci i młodzież nie są w wystarczającym stopniu uczone tego, co jest korzystne, a co szkodliwe dla zdrowia, więc w dorosłym życiu łatwiej utrwalają się błędne przekonania i niewłaściwe postawy. Prof. Dariusz Jemielniak, teoretyk zarządzania, Akademia Leona Koźmińskiego Przyczyn jest sporo. Po pierwsze, jako gatunek jesteśmy istotami narracyjnymi, a nie statystycznymi – jedna łzawa historia o powikłaniach bardziej wpływa na zachowania niż suchy rachunek prawdopodobnych korzyści i potencjalnych skutków ubocznych. Po drugie, sieci społecznościowe umożliwiły na niespotykaną skalę komunikowanie się i zbieranie w grupy osób o podobnych poglądach. Po trzecie, model biznesowy tych sieci opiera się na reklamach – bardziej więc opłaca im się rozpowszechniać informacje mocno angażujące i kontrowersyjne, a nie prawdziwe. Po czwarte, internet pozwala na udzielanie porad przez każdego każdemu – a ponieważ chętnych do występowania w roli autorytetu medycznego jest więcej niż ekspertów medycyny, rośnie rynek pseudoporad. Co prowadzi do piątego – porady altermedyczne to olbrzymi biznes, znany polski hochsztapler i znachor promujący lewoskrętną witaminę C zarabia miliony złotych. Wreszcie po szóste, ruchy antyszczepionkowe są sponsorowane przez reżimy antydemokratyczne. Bardzo im się to opłaca, gdyż zmiana zachowań raptem 1-3% populacji może zagrozić całemu społeczeństwu. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2020, 25/2020

Kategorie: Aktualne, Pytanie Tygodnia