Sto dolarów na tonie

Sto dolarów na tonie

Światowe ceny miedzi są najniższe od 40 lat Analitycy pomylili się po raz kolejny. W początkach roku prognozowano ożywienie koniunktury i wzrost cen miedzi na rynkach światowych. Mówiono, że ceny mogą dojść nawet do 1,8 tys. dol. za tonę. A jeden dolar różnicy w cenie tony miedzi to dla KGHM różnica 2 mln zł po stronie przychodów – oczywiście, w skali roku. To miało zapewnić KGHM zdecydowaną poprawę wyników finansowych. Jeśli tego nie popsują kontrowersyjne projekty nowego zarządu. Sprawdziło się jedynie to, że KGHM ma lepsze wyniki finansowe. Jednak nie za sprawą cen miedzi, które spadły poniżej 1,5 tys. dol. za tonę, ale właśnie poczynań obecnego zarządu kombinatu. Analitycy nabrali wody w usta. Sukcesy KGHM docenił natomiast prezydent Aleksander Kwaśniewski, który złożył w Polskiej Miedzi wizytę. Uroczystość nie miała charakteru kurtuazyjnego. Była ściśle merytoryczna. Sytuację KGHM przedstawił prezes zarządu, prof. Stanisław Speczik. Prezes KGHM mówił: – Zastaliśmy sytuację złą. Nie chcemy o niej myśleć, nie chcemy do niej wracać, ale jak tu nie wracać do 2 mld zł długów, które musimy spłacić. Jednak Polska Miedź dzisiaj już sobie radzi. A działamy w najtrudniejszych warunkach makroekonomicznych w historii KGHM.

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2002, 39/2002

Kategorie: Kraj