Już niedługo w Rafinerii Trzebinia SA – Grupa ORLEN będzie produkowany biodiesel Względy społeczne i ekonomiczne powodują, iż wiele państw od kilku lat wprowadza biopaliwa na rynek. Stosowanie paliw ze źródeł odnawialnych ma zalety i wady. W większości krajów wdrażanie biokomponentów odbywa się w sposób stopniowy i zrównoważony, tak aby nie zaburzało mechanizmów obowiązujących na rynku paliw i nie powodowało zagrożeń ekologicznych. Dla PKN ORLEN, największego na polskim rynku producenta paliw, podobnie jak dla innych podmiotów, które będą uczestniczyć w rynku paliwowym, bardzo ważne jest, aby tworzenie rynku biopaliw w Polsce oparte było na zasadach ekonomiczno-rynkowych, które pozwolą na zrównoważony rozwój i stabilizację nowego sektora gospodarki. Specjaliści przestrzegają, by wprowadzanie biokomponentów do paliw konwencjonalnych nie odbywało się pośpiesznie, gdyż może się okazać szkodliwe dla użytkowników pojazdów, nie przyniesie też oczekiwanych skutków w postaci poprawy sytuacji ekonomicznej polskich rolników. Badanie wpływu Przedstawiciele PKN ORLEN niejednokrotnie wyrażali poparcie dla idei stosowania komponentów biologicznych w paliwach, twierdząc, iż może to zapewnić między innymi częściową dywersyfikację źródeł zaopatrzenia w energię. – Wprowadzanie biokomponentów powinno być poprzedzone badaniami i programami pilotażowymi umożliwiającymi ocenę ich wpływu na elementy konstrukcyjne silników samochodowych – twierdzi Robert Gmyrek, dyrektor ds. biopaliw w PKN ORLEN. Dodaje, iż niezależnie od postanowień ustawy koncern zamierza stopniowo wprowadzać biokomponenty do produkowanych paliw: – W trosce o środowisko naturalne i bezpieczeństwo użytkowania biododatki wprowadzane są stopniowo, uwzględniając zarówno możliwości produkcyjne dostawców biokomponentów, jak również bezpieczeństwo użytkowania nowych mieszanek paliwowych. Planowana jest również produkcja biodiesla, czyli biokomponentu do oleju napędowego, w rafinerii na południu Polski. Produkcja będzie opierała się na surowcu pochodzenia krajowego. W celu zweryfikowania pojawiających się sygnałów o negatywnym wpływie paliwa z dodatkiem biokomponentów na pracę silnika i bezpieczeństwo użytkowania w koncernie podjęto już działania umożliwiające przebadanie wpływu dodatku biokomponentów. Zaczęli w Kielcach Pod koniec ubiegłego roku ORLEN złożył do Komitetu Badań Naukowych wniosek dotyczący programu pilotażowego pt. „Opracowanie i wdrożenie technologicznych procedur wprowadzania estrów metylowych oleju rzepakowego do oleju napędowego, w fazie jego produkcji wraz z kryteriami oceny degradacji materiałów w silnikach wysokoprężnych”. Wniosek ten uzyskał akceptację zespołu KBN i trafi do realizacji. Obecnie ORLEN zaangażowany jest w prowadzenie programu pilotażowego w MPK Kielce przy współpracy z Komitetem Badań Naukowych, Centralnym Laboratorium Naftowym i Politechniką Warszawską. Już w marcu wspomniane instytucje zawarły porozumienie trójstronne dotyczące współpracy przy projekcie badawczym dotyczącym zastosowania paliwa z zawartością biokomponentów w autobusach miejskich. – W trakcie testu uczestniczący w nim przedstawiciele instytutów naukowych będą analizowali zarówno użyte paliwo, jak i jego ewentualny wpływ na degradację materiałów konstrukcyjnych silników wysokoprężnych i układów zasilania – mówi Andrzej Kulczycki, dyrektor Centralnego Laboratorium Naftowego z Warszawy. Program pilotażowy poprzedzony zostanie szeregiem prac badawczo-rozwojowych przeprowadzonych w specjalistycznych pracowniach badawczych przez pracowników naukowych Centralnego Laboratorium Naftowego i Politechniki Warszawskiej. W tym roku w 12 kieleckich autobusach przetestowana zostanie mieszanka paliwowa z większą zawartością biokomponentów. Podczas tego testu monitorowane będą zmiany materiałów w eksploatowanych silnikach i układach zasilania. Test pilotażowy w wybranej flocie pojazdów kontynuowany będzie przez pół roku na paliwie z PKN ORLEN SA. Niewykluczone, że tego typu rozwiązania mogą w przyszłości funkcjonować w wielu instytucjach, jak np. MPK, PKS, PKP, obejmą swoim zasięgiem obszar całego kraju i będą korzystne zarówno dla producentów paliw, jak i użytkowników. Polska dołączy zaś do grona państw europejskich testujących niekonwencjonalne paliwa. – Z punktu widzenia koncernu najważniejsze jest, aby wprowadzone przez producentów na rynek paliwa miały jak najwyższą jakość pozwalającą bezpieczne je stosować w pojazdach samochodowych – dodaje dyr. Robert Gmyrek. W zgodzie z Europą Idea ustawy o „biokomponentach stosowanych w paliwach ciekłych i biopaliwach ciekłych” jest zgodna z trendami ogólnoświatowymi, w tym europejskimi. Europejska dyrektywa o promocji biopaliw w transporcie zakłada stopniowy wzrost ich procentowego udziału w tradycyjnych paliwach. Projekt dyrektywy jest wynikiem współpracy Komisji Europejskiej
Tagi:
Mirosław Chmielewski









