Globalny handel bronią bije kolejne rekordy Handel bronią kwitnie. Państwa zwaśnione z sąsiadami zbroją się, jakby wojna była tuż za progiem. Koncerny produkujące różnego rodzaju sprzęt do zabijania bogacą się, a pokój w wielu regionach świata jest coraz mniej pewny. Według opublikowanego w marcu br. raportu „Trendy w międzynarodowych transferach zbrojeniowych” Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI), w latach 2009-2013 światowy handel bronią zwiększył się o 14% w stosunku do poprzedniej pięciolatki. Zdaniem ekspertów SIPRI, przychody stu największych firm zbrojeniowych osiągnęły w 2012 r. 395 mld dol., ale lista koncernów nie uwzględnia producentów z Chin. Firma doradcza Frost & Sullivan podaje, że roczna wartość rynku broni, obejmującego sprzedaż i obsługę serwisową, wynosi co najmniej 450 mld dol. Jak wynika z raportu SIPRI, instytutu cenionego za wiedzę o rynku zbrojeniowym, czołowym eksporterem broni pozostają Stany Zjednoczone (29% udziału w rynku). Na drugim miejscu znalazła się Rosja (27%). Rosyjski eksport broni wzrósł w tym czasie o 23%, amerykański o 11%. Na trzecim miejscu utrzymały się Niemcy (7% udziału), największy eksporter broni w Unii Europejskiej. Wartość eksportu niemieckiego sprzętu wojennego zmniejszyła się w ostatnich
Tagi:
Krzysztof Kęciek