Symetryzm à la polonaise

Symetryzm à la polonaise

Prawdziwy symetryzm to technika władzy, którą uprawiają PO i PiS. Jaką rolę ma w tym odgrywać lewica, a jakiej nie powinna? Stawianie znaku równości między demokratycznymi socjalistami a nacjonalistami. Kreowanie się na gwaranta spokoju, racjonalne centrum, obrońcę przed ekstremistami. Wyznaczanie pola dopuszczalnej dyskusji politycznej w oparciu o prawicowe wartości. To właśnie jest prawdziwy symetryzm – technika władzy, którą uprawiają PO i PiS. Jaką rolę ma odgrywać w tym teatrze lewica? A jakiej nie powinna? Jak właściwie działa ta technika? Prawicowe „centrum” Aktualny polski dyskurs polityczny z założenia nie zostawia za dużo miejsca na lewicę. Jest skonstruowany tak, że jego osią jest spór między bardziej liberalną a bardziej autorytarną prawicą. Sojusz z Niemcami czy wstawanie z kolan, 14 specjalnych stref ekonomicznych czy jedna wielka ogólnopolska, Kościół łagiewnicki czy toruński, kto jest bardziej rosyjskim agentem – oto pytania, wokół których ogniskuje się polska dyskusja polityczna. Rola organizacji lewicowych jest z góry ustalona przez wyżej wymienione formacje. Mogą być harcownikiem, uległym koalicjantem, obsługiwać jakiś segment wyborców, ale w żadnym wypadku nie wolno im uzyskać samodzielnej, silnej pozycji. To trwający co najmniej dwie dekady spektakl, w którym każda próba wyjścia z prawicowego rekwizytorium jest karana, a każde dostosowanie

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2018, 31/2018

Kategorie: Opinie