Tag "agenci piłkarscy"
Kto ma agenta w rodzie, tego bieda nie ubodzie
FIFA ma zamiar zweryfikować przepisy dotyczące agentów. Celem jest ograniczenie ich wpływów Piłkarscy agenci wzbudzają emocje. I to duże. Wprost proporcjonalne do pieniędzy, którymi obracają. Nie brakuje głosów, że to największe pijawki, wysysające olbrzymie kwoty z futbolu. Nie sposób jednak dzisiaj sobie wyobrazić, że zawodowe kluby i zawodnicy mogliby się obywać bez ich pośrednictwa. Co więcej, rola i znaczenie menedżerów systematycznie rośnie. Również w Polsce. Kasa, misiu, kasa Swego czasu powiedzenie byłego selekcjonera Janusza Wójcika
Agent doi piłkarza i klub
„Pośrednik transakcyjny”, czyli po prostu agent piłkarski. W realu handlarz żywym towarem. A obrazowo mówiąc – pijawka. I to jaka! Bo kto widział stado pijawek, które potrafią wyssać 35 mln zł z samych klubów Ekstraklasy w ciągu zaledwie roku? Ledwo dyszące kluby płaczą i płacą. Bo PZPN i kluby nie potrafią wyeliminować pośredników. Najbardziej pazerne hieny to byli piłkarze. To oni najlepiej wiedzą, jak sprytnie podejść utalentowanego małolata. A potem doić jego i kluby do oporu. Najwięcej









