Tag "Andrzej Stasiuk"
Cóż to się porobiło
Odrobiłem zaległości, przeczytałem „Lata”, co właściwie implikuje chęć sięgnięcia po kolejne utwory Annie Ernaux, i to nawet nie z powodu faktycznej wybitności jej najsłynniejszej książki, lecz by zweryfikować przemożne wrażenie jej niepowtarzalności. Otóż „Lata” okazują się fascynującą wędrówką przez historię XX-wiecznej Francji, opowiedzianą w sposób kryptoautobiograficzny, co w przekładzie oddano kluczową rolą zaimka zwrotnego się. Tegoroczna noblistka opowiada, co-się-porabiało w życiu, a także cóż-to-się-porobiło z jej ojczyzną, jedno z drugim splecione jest w uścisku nierozerwalnym, historia życia
Chamstwo nadzwyczajne
Oddaję felieton trzy dni przed galą finałową Nike, niegdyś największej, by nie rzec jedynej ekscytującej nagrody literackiej w Polsce, dziś już świecącej nieco przytłumionym blaskiem w szeregu równie lukratywnych wyróżnień dla prozaików, poetów, eseistów, reportażystów, biografów, tłumaczy, debiutantów – ach, jakież to piękne czasy dla autorów… Książki sprzedają się coraz gorzej, zatem rozliczne nagrody należy traktować jako system odszkodowań dla najzdolniejszych. Reguły wyłaniania finalistów poprzez kolejne
Wykonałem swoją robotę, żeby nudno nie było
Jako pisarz opisuję własne obsesje. W tym jestem najlepszy Andrzej Stasiuk – prozaik, poeta, dramaturg, eseista, publicysta i wydawca „Przewóz” jest pańskim powrotem do powieściopisarstwa. Skąd pomysł na tę książkę? Jej tematem są początki II wojny światowej, (nie)duże tragedie ukazane są w niej w dramatyczny sposób. – Pierwsza sprawa jest taka, że po prostu miałem ochotę napisać tego typu książkę. Wpadła mi do głowy myśl, że trzeba to zrobić. No to zrobiłem! Wziąłem się do roboty, nie miałem żadnych
Rozbić namiot na Gobi, patrzeć, jak Bug płynie
Ciekawszy jest ten Wschód – od Podlasia, przez tę cudną i przeklętą Rosję, aż po szalone Chiny. Po prostu – ciekawszy Andrzej Stasiuk – poeta, pisarz, publicysta Nigdy nie korciło pana, żeby zabrać się z tych gór i postawić dom na Podlasiu? – W pewnym sensie mam dom na Podlasiu. Rodzinny dom mojego ojca. Dom dziadków. Stoi i niszczeje. W starym sadzie, na skraju wsi. Oddalony. Wśród wysokich topól, jak wszystkie tamtejsze domy. Za wsią, „na kolonii”, jak się









