Tag "Angola"
Egzotyczne ogrzewanie
Algieria, Izrael, a może Trynidad i Tobago? Skąd Europa bierze energię na najtrudniejszą zimę? Wszystko wskazuje na to, że jednak się uda. Przynajmniej tym razem. Niepewność panuje wciąż w kontekście zimy przyszłorocznej, która zdaniem wielu analityków może się okazać jeszcze trudniejsza do przetrwania niż najbliższe kilka miesięcy. Inwazja Rosji na Ukrainę, a wraz z nią spirala wydarzeń nieuchronnie pchających Stary Kontynent w kierunku kryzysu energetycznego, zaczęła się dziewięć miesięcy temu. Gazowy szantaż
Pocztówki z nie całkiem wolnych krajów
Dobry reklamodawca nie musi już wcale spełniać standardów demokratycznych Długi, uspokajający koncert świerszczy na zielonej polanie. Szum oceanicznych fal uderzających o potężne klify. Kombajn w pełnym słońcu na ciągnących się po horyzont polach. Potem jeszcze ujęcia zraszaczy nawadniających uprawy, kilka wzmianek o zielonym rolnictwie, samowystarczalności i zrównoważonym rozwoju. Krótka reklamówka pokazuje kraj niczym biblijny Eden, tak bogaty w zasoby naturalne, kipiący żywymi barwami, że grzechem byłoby go nie odwiedzić. Mało tego, może nawet
Kiedy reporter zostaje pisarzem
To w Angoli rodzi się Ryszard Kapuściński, jakiego znamy – reportażysta tłumaczący świat Damian Nenow – reżyser filmowy, twórca animacji, autor filmu „Jeszcze dzień życia” zrealizowanego na podstawie reportażu Ryszarda Kapuścińskiego Animacja to dosyć trudna i niewdzięczna konwencja. Powstaje długo w porównaniu z innymi gatunkami kinowymi. Ogląda się ją jak dokumenty czy fabuły, ale rzadko docenia detale. Dlaczego zdecydowałeś się na ten rodzaj sztuki filmowej? – Wbrew obiegowej opinii to bardzo wdzięczny
Odwrócenie ról
Portugalia, dawna potęga kolonialna, dziś jest kolonizowana przez angolskie inwestycje Korespondencja z Lizbony Lizbona staje się placem zabaw dla rosnącej klasy średniej w Angoli – pisał już dwa lata temu portal Politico, zwracając uwagę na ekspansję i coraz większe wpływy zamożnych Angolczyków w Portugalii. Nowa burżuazja z Angoli już od wielu lat przyjeżdża na zakupy do ekskluzywnych butików przy Avenida da Liberdade w centrum Lizbony. Właśnie tu zamożni Afrykańczycy z niegdysiejszej kolonii wydają









