Tag "Beata Kempa"
Wesele i pogrzeb
Trochę zdarzeń, by dać świadectwo mijającym tygodniom. Słowa ojca dyrektora, które przejdą do historii polskiego Kościoła. „To, że ksiądz zgrzeszył, no, zgrzeszył, a kto nie ma pokus?”, mówił świątobliwy ojciec, odnosząc się do ujawnianych afer pedofilskich w Kościele. A ławy pisowskich polityków biły mu brawo, w tym rzecznik praw dziecka; brawo też bił Ziobro i zdawał się nawet mieć mokre oczy, bo ojciec dyrektor do niego osobiście pił z kielicha pełnego religijnej słodyczy. Nikt w Polsce
Kempa z plecakami
O Beacie Kempie można pisać na okrągło. Bezczelnością i aferami wyróżnia się nawet w Solidarnej Polsce. A partia Ziobry to przecież prawdziwy wysyp dziwolągów. Chronionych przez dyspozycyjnych prokuratorów. Choć nie zawsze skutecznie. 5 lutego Kempa ma stanąć przed Sądem Rejonowym w Oleśnicy. Jest oskarżona o machlojki z darami, które miały trafić do dzieci z Syrii. Niestety, zamiast do ofiar wojny plecaki trafiły na strych. Najpierw do szkoły związanej z Kempą. A później do parafii. Księża mieli co rozdawać. Lokalni dziennikarze z matecznika Kempy,
Kempa nie chamica
Czy Beata Kempa jest kandydatką na chama roku? Czy – jak Stefan Niesiołowski powiedział już wiele lat temu – jest to „bita chamica”? Jaka jest Kempa, każdy widzi. I słyszał, jak obrażała Krzysztofa Śmiszka jako „kandydata na pierwszą damę”. Chamstwo chodzi z Kempą pod pachę. Zastanawia nas tylko, jak to opisywać. Kempa jest chamem? Czy Kempa jest chamicą? Wątpliwość rozstrzygamy na korzyść wariantu cham. Bo sama Kempa nieraz mówiła, że lubi męskie końcówki.
Ożywiona gestykulacja
W Teatrze Współczesnym sztuka „Mimo wszystko” kanadyjskiego dramaturga Johna Murrella, bohaterką jest aktorka Sarah Bernhardt. Zaprosiła nas na spektakl Maja Komorowska, która wciela się w słynną aktorkę. Jej monolog przy partnerstwie Wiesława Komasy – zawsze mnie zdumiewa, że aktor jest w stanie zapamiętać tak długi tekst. Ja nigdy w życiu, także dlatego nie mógłbym być aktorem. Maja świetna, gra siebie, im dłużej gra tę sztukę, a gra ją od wielu lat, tym bardziej gra siebie.
Młody Kempa od struktury
Chcecie dowodu, że jabłko pada niedaleko od jabłoni. Albo innego – że jaka matka, taki syn. To macie. Beata Kempa, polityczka, która nawet na prawicy jest dziwolągiem. I syn Cezary Kempa, kandydat na posła. Napalony na frukta władzy jak matka. I równie lotny jak rodzicielka. Co młody Kempa ma pod beretem, skoro ogłosił, że „my, myśliwi zmieniamy struktury populacji zwierząt”? A skoro tak, to my wyborcy chcemy, by rodzina Kempów zasiliła strukturę kosmitów.
Kempa straszy
Co zabrać na pokład rządowego samolotu? Plecaki z przyborami szkolnymi dla dzieci z Aleppo w Syrii? Czy może jeszcze jedną osobę na egzotyczną wycieczkę? Jak myślicie, co zrobiła Beata Kempa z partii Ziobry? Dla ułatwienia podpowiemy, że 80 plecaków pracowicie zebranych przez ludność z Sycowa, skąd pochodzi Kempa, odnalazło się niedawno w miejscowej szkole. Każdego, kto o tym mówi, Kempa straszy sądem. Skoro więc mamy siedzieć, to dopiszemy, że jak dla nas to Kempa straszy… w Brukseli.
Kto przeprosi za Kempę?
Ciekawi nas, co prezes z Nowogrodzkiej myśli o Beacie Kempie. Kadrowej dla Sycowa i powiatu oleśnickiego. Iluż tamtejszych kumotrów „jej osoba” ustawiła na tłustych posadach! Dlaczego „jej osoba”? Bo lubi mówić o sobie per „moja osoba” to, „moja osoba” tamto. Prezes Kaczyński pamięta też inne jej wypowiedzi. Na przykład o PiS: „chodzi im o to, żeby nas zatłuc. SB została zlikwidowana, esbeckie metody pozostały”. Albo bardziej intymne: „nie czuję jako kobieta (?), aby on (Kaczyński)
Bo nam się należy!
„Dobra zmiana” rusza na Brukselę. Bać się czy śmiać? Za czym kolejka ta stoi? Ano za Europą. Za miejscem w Parlamencie Europejskim. Flaga Unii, nazywana przez niektórych szmatą, wypiękniała. I namnożyło się nam kandydatów do foteli w Brukseli i Strasburgu. Chcą tam być nawet ci, którzy jeszcze parę miesięcy temu krzyczeli o eurokołchozie, niemieckiej Europie, Europie islamskiej czy zdegenerowanej. Obrzydzali ją, a teraz przestępują z nogi na nogę, żeby się załapać. Tłok jest potężny, bo do boju o miejsce w tym raju ruszyła
Kilka groszy dla Syryjczyka
Rozrzutność, z jaką rząd premiera Morawieckiego pomaga uchodźcom, może zachwiać naszym budżetem. Dobre serduszka Morawieckiego i Szydło oraz gorące wsparcie, jakie dostają od katolickich serduszek poselskich i senatorskich, sprawiły, że na pomoc dla Syrii zostało przeznaczonych aż 1,7 mln dol., czyli 6 mln zł. Tyle, ile rocznie zarabia jeden powołany przez PiS prezes spółki skarbu państwa. Na jednego Syryjczyka przypada mniej niż 1 zł. Na tyle stać solidarnościowe rządy z gębami pełnymi
Kempa z dywanikiem
Dla nabywców mieszkań mamy poufny przekaz. Na polskim rynku działa wybitna znawczyni kolorów. Skromnie ukrywająca się na posadzie rządowej. To pani minister Beata Kempa. Po tym jak poleciała do USA ze specjalną misją dobrania kolorów tapicerki i dywaników do samolotów rządowych, pomoże i wam. Warunek ma tylko jeden. Żadnych cudzoziemców. Tym pomaga na miejscu. Na przykład w Jordanii.