Tag "fotowoltaika"
Chciała dobrze, wyszło jak zwykle
Spory między akcjonariuszami przeniosły się do prokuratury
8 maja br. Olga Malinkiewicz, wiceprezes zarządu Saule Technologies, złożyła zawiadomienie do Prokuratury Krajowej w Warszawie. Było ono skierowane przeciwko członkom zarządu jednego z akcjonariuszy spółki Saule Technologies – funduszu inwestycyjnego Columbus Energy. Zdaniem Olgi Malinkiewicz prezes Columbus Energy Dawid Zieliński oraz wiceprezesi Michał Gondek i Dariusz Kowalczyk-Tomerski, a także rady nadzorcze Saule Technologies SA i Saule SA, w których zasiadają m.in. członkowie zarządu funduszu, działali na szkodę obu spółek.
W przekazanym prasie komunikacie pani wiceprezes stwierdziła, że nie widzi możliwości dalszej współpracy z obecnymi inwestorami i jest otwarta na rozmowę z nowymi, którzy mają etyczne zasady prowadzenia biznesu.
Na takie dictum 19 maja rada nadzorcza Saule Technologies, zdominowana przez przedstawicieli funduszu, odwołała Olgę Malinkiewicz z funkcji wiceprezesa. Zastąpił ją wiceprezes Columbus Energy Michał Gondek.
Obie strony wymieniały się w mediach ciosami. Malinkiewicz dowodziła, że władze Columbusa i spółki DC24 podjęły próbę wrogiego przejęcia. Ci zaś obciążyli ją odpowiedzialnością za straty ponoszone przez Saule. Tylko w 2024 r. strata miała sięgnąć ponad 65 mln zł. Pikanterii sprawie dodał fakt, że 3 czerwca 2025 r. zarząd Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie podjął uchwałę o zawieszeniu obrotu akcjami spółki w alternatywnym systemie na rynku NewConnect, w związku z nieprzekazaniem raportów finansowych za rok obrotowy 2024.
To może być początek upadku firmy, która przez lata uchodziła nad Wisłą za lidera innowacyjności. I nie jest to wyjątek. Lista podobnych spółek, które świetnie się zapowiadały i marnie skończyły, jest długa.
Genialna Olga
Trudno wskazać młodego polskiego naukowca, który mógłby się pochwalić równie wielkimi osiągnięciami, co Olga Malinkiewicz. W 2010 r. ukończyła studia magisterskie na Politechnice Katalońskiej w Barcelonie. Jeszcze w trakcie nauki podjęła pracę w prestiżowym Instytucie Nauk Fotonicznych (ICFO) w stolicy Katalonii.
Zajmowała się perowskitami – grupą minerałów zbudowanych z nieorganicznych związków chemicznych, o charakterystycznej strukturze krystalicznej, które mogły znaleźć zastosowanie w produkcji tanich paneli fotowoltaicznych. Te badania okazały się kluczowe dla jej kariery, umożliwiły jej pracę z najnowocześniejszymi technologiami oraz nawiązanie kontaktów z czołowymi naukowcami. W grudniu 2014 r. Olga Malinkiewicz wraz z Arturem Kupczunasem i Piotrem Krychem założyła firmę Saule Technologies. Wspólnicy poznali się w Brukseli, podczas uroczystości wręczenia Photonics21 Student Innovation Award, przyznanej Oldze Malinkiewicz za opracowanie niskotemperaturowej technologii wytwarzania elastycznych ogniw fotowoltaicznych na bazie perowskitów.
W tym samym roku Olga Malinkiewicz przedstawiła w Bostonie pierwszy na świecie miniaturowy panel fotowoltaiczny wykonany techniką druku z perowskitu. Rok później „MIT Technology Review”, najstarszy magazyn poświęcony technice, wydawany przez Massachusetts Institute of Technology, przyznał wynalazczyni tytuł Innovator of the Year w konkursie Innovators Under 35.
W 2016 r. prezydent Andrzej Duda odznaczył Olgę Malinkiewicz Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski „za wybitne zasługi dla rozwoju nauki polskiej”. W kolejnym roku obroniła pracę doktorską na Uniwersytecie w Walencji, pracując w grupie badawczej dr. Henka Bolinka.
Ważnym osiągnięciem było zdobycie European Inventor Award 2024. Malinkiewicz była pierwszą Polką w historii, która otrzymała to prestiżowe wyróżnienie.
Wraz z sukcesami naukowymi przyszły granty. Szacuje się, że w latach 2014-2024 spółka Saule otrzymała dotacje na ponad 150 mln zł ze środków unijnych i krajowych. Największe pojedyncze dofinansowanie krajowe spółka otrzymała z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, w ramach programu „Nowa Energia”. W trzecim naborze tego programu, w obszarze „Inteligentne miasta energii”, przyznano jej dofinansowanie w kwocie 84 750 200,00 zł na budowę fabryki perowskitowych modułów fotowoltaicznych na elastycznych podłożach.
Dofinansowanie z NFOŚiGW miało strategiczne znaczenie dla rozwoju firmy, jednak środki te, jak wynika z późniejszych doniesień prasowych, nigdy nie zostały w pełni uruchomione z powodu problemów wewnętrznych w spółce. Według relacji Olgi Malinkiewicz zarząd Saule przedstawił w 2022 r. gwarantowany kredyt na 85 mln zł z NFOŚiGW, ale środki te nie zostały uruchomione przez decyzję głównych inwestorów, czyli funduszu
Turbiny wiatrowe – problem nierozwiązany
To nie wiatr napędza wiatrakowy biznes, ale publiczne środki przekazywane inwestorom w formie bezzwrotnych dotacji
W piątek, 21 marca br., rząd w trybie obiegowym przyjął projekt nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej. Jedną z najważniejszych planowanych zmian jest zniesienie wprowadzonej w 2016 r. zasady 10H, która głosi, że odległość między turbiną wiatrową a najbliższymi zabudowaniami musi wynosić co najmniej dziesięciokrotność jej całkowitej wysokości, i wprowadzenie 500 m jako minimalnej odległości wiatraków od zabudowań. Dziś farmy wiatrowe zajmują ok. 2% powierzchni kraju. Ustawa przyczyniłaby się do zwiększenia tego obszaru do 4%.
Zgodnie z proponowanymi zapisami minimalna odległość turbiny od granicy parku narodowego ma wynieść 1500 m, a od określonych obszarów Natura 2000 – 500 m. Restrykcjami mają zostać objęte sąsiedztwa obszarów Natura 2000 utworzonych w celu ochrony siedlisk nietoperzy i ptaków. Rząd chce, by ustawa została przyjęta przez Sejm i Senat jeszcze przed majowymi wyborami prezydenckimi. Będzie to drugie podejście koalicji rządzącej do tego trudnego i wzbudzającego ogromne emocje tematu.
Po raz pierwszy projekt ustawy zgłosiła grupa posłów Platformy Obywatelskiej i Polski 2050-Trzeciej Drogi pod koniec listopada 2023 r. Jego twarzą była posłanka Paulina Hennig-Kloska. Zliberalizowane zostałyby zasady budowy farm wiatrowych, a najbardziej bulwersującą propozycją było zmniejszenie minimalnej odległości wiatraków od zabudowań w zależności od generowanego hałasu.
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości nie zostawili na projekcie suchej nitki. Dowodzili, że wiatraki będzie można stawiać w odległości 300 m od zabudowań mieszkalnych, że instalujące je firmy będą mogły „wywłaszczać” właścicieli gruntów, a ponieważ turbiny stawia się na obszarach wiejskich, rolnicy zostaną pozbawieni ziemi.
Padły zarzuty, że ustawę pisali lobbyści na zamówienie niemieckich producentów turbin wiatrowych, że w Polsce będą instalowane wycofywane z użytku stare konstrukcje zza Odry. I że za tę inicjatywę Hennig-Kloska powinna dostać „kwiaty z Berlina”. Nie obyło się bez sugestii, że „ktoś przytulił niezłą kasę”.
Koalicyjna większość broniła posłanki, dowodząc, że PiS w interesie Kremla przez lata blokowało rozwój odnawialnych źródeł energii (OZE), a zarzuty są wyssane z palca. Ostatecznie projekt ustawy został wycofany, gdyż do liderów koalicji dotarło, że prezydent Andrzej Duda na pewno przyjętego przez Sejm prawa nie podpisze, nie ma więc sensu dostarczać politycznego paliwa opozycji.
W mediach pojawiły się sugestie, że Donald Tusk wściekł się na Hennig-Kloskę i trwają poszukiwania innego kandydata na stanowisko ministra klimatu i środowiska. Jednak mimo kontrowersji posłanka zasiadła w ministerialnym fotelu. Dla wszystkich było jasne, że tzw. ustawa wiatrakowa wróci, gdy kadencja prezydenta Dudy będzie się zbliżała ku końcowi. A prezydent Trzaskowski na pewno ją podpisze.
Wiatrakowy szał kredytowy
Od lat wszyscy wiedzą, że Polska będzie musiała odejść od energetyki węglowej, którą mają zastąpić elektrownie jądrowe i OZE, głównie wiatraki oraz fotowoltaika. Wiadomo też, że inwestycje tylko w energetykę wiatrową będą kosztowały dziesiątki miliardów złotych. Wyścig po pieniądze już trwa. Najbardziej znanym przykładem jest spółka Polenergia kontrolowana przez Dominikę Kulczyk, która przewodniczy jej radzie nadzorczej. W grudniu ub.r. Bank Gospodarstwa
Farmy fotowoltaiczne coraz popularniejsze. Co warto o nich wiedzieć?
Farmy fotowoltaiczne zyskują na popularności jako ekologiczne źródło energii. Coraz więcej podmiotów inwestuje w fotowoltaikę, aby zmniejszyć emisję CO2 i uniezależnić się od paliw kopalnych. W Polsce również widać rosnące zainteresowanie tą technologią. Wykorzystanie energii słonecznej
Proboszcz na fotelu prezesa
Ten tekst to apel. Apelujemy do firm zajmujących się budową farm fotowoltaicznych. Omijacie Przemyśl! I w ogóle Podkarpacie. A jak już musicie coś tam robić, to nigdy nie zawierajcie umów z miejscowymi parafiami. Bo zostaniecie oszukani, tak jak ci, którzy nie dostali kasy za wykonaną dokumentację dla parafialnych farm fotowoltaicznych. Ich firmy upadły. A ludzie zostali zrujnowani. Abp Adam Szala nie reaguje na protesty. Za nic ma nawet błaganie Kazimierza Jaworskiego, byłego senatora PiS. Okazuje się że proboszcz na fotelu
OZE w Polsce. Z jakich źródeł energii korzystamy?
Energia odnawialna staje się na świecie coraz bardziej popularna. Decydujemy się na nią z wielu powodów. Przyświeca nam chęć ochrony środowiska i naszego zdrowia, ale także próba zaoszczędzenia na rachunkach. Ceny energii nieustannie bowiem rosną. OZE
Magazyn energii i panele fotowoltaiczne – czy to zgrany duet?
Magazynowanie energii jest ważne, ponieważ może pomóc zmniejszyć zapotrzebowanie na paliwa kopalne, oszczędzać energię i zapewniać zasilanie awaryjne w przypadku przestojów. Może również pomóc w oszczędzaniu energii w okresach dużego zapotrzebowania, pobierając energię ze źródła odnawialnego
Wina biednych?
Czemu służy obwinianie uboższych o zmiany klimatyczne i wytykanie im nieekologicznego stylu życia? Jak wygląda najbardziej szkodliwy dla planety, klimatu i środowiska naturalnego osobnik? Pewnie jeździ starym spalinowym samochodem, zajada się kanapkami z szynką, pali w piecu węglem, a w supermarkecie półkę z wegańskimi i bio-organicznymi smakołykami omija z pogardą. Na drugim biegunie jest oczywiście ekologiczna celebrytka albo influencerka, która nosi wyłącznie ubrania z przyjaznych środowisku tkanin, je tylko certyfikowane produkty, inwestuje w „zielone” fundusze i kupuje offset klimatyczny,
Opłacalność fotowoltaiki dla przedsiębiorstw
Panele fotowoltaiczne bazują w większości na odnawialnych źródłach energii. Na czymś, co korzystnie wpływa na środowisko naturalne. Nie ma się więc co dziwić temu, że tak duży nacisk kładzie się w ostatnich czasach na ten temat. Dużo mówi się o fotowoltaice w kontekście gospodarstw domowych.
Fotowoltaika dla firm: 3 powody, dla których warto zamontować panele fotowoltaiczne
W 2020 r. polska branża fotowoltaiczna odnotowała 200-procentowy wzrost, a Polska zajęła czwarte miejsce w Europie pod względem przyrostu zainstalowanej mocy w fotowoltaice. Możemy spodziewać się, że statystyki z 2021 r. będą podobne. W instalacje fotowoltaiczne chętnie inwestują nie tylko osoby prywatne,
Na co zwrócić uwagę inwestując w magazyn energii?
Magazyny energii zyskują na coraz większej popularności w wyniku zwiększającej się liczby zamontowanych instalacji fotowoltaicznych w naszym kraju. Wszystko za sprawą tego, że pozwalają one na gromadzenie produkowanego z energii słonecznej prądu, bez konieczności oddawania go nawet do 30% do sieci









