Tag "Galeria Entropia"

Powrót na stronę główną
Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Sorry, Duchamp

To była jedna z tych zim, w jakie trudno dzisiaj uwierzyć. Miasto nierealne ze szczęścia iskrzyło się i skrzypiało. Włócząc się wieczorami, oddychaliśmy przez szaliki. Ci, którzy palili, musieli radzić sobie w rękawiczkach. Po wejściu do knajpy okulary parowały i człowiek stawał pod ścianą, czekając, aż się pokaże świat. – Zimno, że członek odpadnie – rozsądnie zauważył kolega, a potem wziął mnie za rękę i pociągnął w stronę „czegoś cieplejszego”. Wylądowaliśmy w wąskiej bocznej uliczce przy wrocławskim Rynku. Ulica

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.