Tag "Katarzyna Kozyra"

Powrót na stronę główną
Felietony Wojciech Kuczok

Przenicować wszystko

Uznany kurator i znakomity reżyser w jednej osobie, Łukasz Ronduda, robi wielką rzecz, konsekwentnie wynajdując wśród współczesnych polskich artystów najbardziej osobliwe przypadki i kręcąc o nich filmy. Każdy w innym gatunku, każdy co najmniej dobry, ale najważniejsze, że autor wyciąga tych bożych szaleńców z niszy środowiskowej i wielokrotnie potęguje ich popularność. Po Oskarze Dawickim (świetny „Performer”), duecie Wojciech Bąkowski-Zuzanna Bartoszek (moje ulubione „Serce miłości”) i Danielu Rycharskim (najbardziej konwencjonalne, ale najsłynniejsze „Wszystkie nasze strachy”)

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Wszyscy Mesjasze są mi bliscy

Czuję, że przyśpiesza się koniec polskiej kultury, w tym sztuki współczesnej Katarzyna Kozyra po raz kolejny jedzie do Jerozolimy. Poszukuje Mesjasza, Jezusa. Jej projekt „Looking for Jesus” trwa. Pod koniec lutego w Jeleniej Górze prezentowała ok. 1,5 godz. materiału z ponad 100 godz. nagrań spotkań z „Mesjaszami”. Inspiracją dla projektu stała się informacja o „syndromie jerozolimskim”, dotykającym wierzących w Ziemi Świętej. „Jak każdy z nas – szukam. A to, czy wierzę, czy nie, nie jest istotne”, mówi

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.