Tag "Małgorzata Gersdorf"

Powrót na stronę główną
Publicystyka

Kazus Manowskiej

Sądy już nie ważą, dla sprawiedliwości miejsca nie ma „Sprawiedliwość jest ostoją mocy i trwałości Rzeczypospolitej”. Ten cytat z Andrzeja Frycza Modrzewskiego utrwalony jest na froncie warszawskiego gmachu sądów na Lesznie. „O nierządne królestwo i zginienia bliskie, gdzie ani prawa ważą, ani sprawiedliwość ma miejsca”, przestrzegał Jan Kochanowski. Ta sprawiedliwość, ostoja mocy i trwałości Rzeczypospolitej, zgodnie z konstytucją jest wymierzana przez niezależne sądy i trybunały, w których orzekają niezawiśli sędziowie. Tak się dzieje we wszystkich demokratycznych państwach

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Duda pomylił nazwiska

Kto to powiedział? „Wstyd mnie ogarnia, kiedy słyszę, że ktoś, kto mieni się premierem, może o polskim państwie poza granicami kraju opowiadać takie rzeczy. Po prostu wstyd. Wstyd za to, kto w ogóle został na ten urząd wybrany”. Prezydent Duda! Ale nie o Morawieckim po jego wywiadzie dla niemieckiej „Die Welt”. Duda tradycyjnie naujadał na Małgorzatę Gersdorf, pierwszą prezes Sądu Najwyższego. Od pięciu lat Duda mówi jak Kali, bo myśli jak Kali. Wiadomo przecież,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Przyłębska nie nadąża

Tak się porobiło, że ci, co awansowali z poręki „dobrej zmiany”, muszą teraz być szczególnie czujni. Zwłaszcza gdy rozmawiają z pisowskimi mediami. Mgr Julia Przyłębska, prezes Trybunału Konstytucyjnego, dała się podpuścić braciom Karnowskim. I poopowiadała im o Sądzie Najwyższym. We wrześniu. A w listopadzie PiS zatrąbiło na odwrót. I Przyłębska została z takimi oto poglądami wydrukowanymi w „Sieci”: „Pani Gersdorf zupełnie się pogubiła. Jako prawnik uważam, że ona wie, iż jest w stanie spoczynku… i dlatego powinna pożegnać się z Sądem Najwyższym”.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Ostatnia bariera praworządności

Za skrócenie kadencji pierwszego prezesa Sądu Najwyższego należy się nie tylko Trybunał Stanu, ale i sąd karny Jeśli ktoś ma wątpliwości, czy najnowsze zmiany w Sądzie Najwyższym są zgodne z prawem, wystarczy, że zajrzy do konstytucji, najwyższego zbioru praw w Polsce, z którym wszystkie inne powinny być zgodne. Art. 183 ust. 3 konstytucji stanowi: „Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego powołuje Prezydent Rzeczypospolitej na sześcioletnią kadencję spośród kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego”. Bez pola manewru Obecna pierwsza

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Sądy i nie tylko

Postawy w każdej społeczności rozkładają się zgodnie z krzywą Gaussa, zwaną też krzywą dzwonową. Na ogół liczba herosów równa się liczbie zdeklarowanych kanalii – po parę procent ogółu. Cała reszta, zdecydowana większość, to ci pomiędzy herosami i kanaliami. Chcą spokojnie przeżyć, a więc wolą się nie narażać. Sami z siebie łajdactwa nie zrobią, w zaciszu domowym na łajdactwo nawet się oburzą. Chyba że im ktoś każe. Ta większość podporządkuje się każdej władzy, zwłaszcza takiej, której się boi. W lipcu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.