Tag "nastolatki"
Siekiera i skalpel
Badania nastolatków mówią, że „spada u nich poczucie szczęścia. Coraz więcej młodych wskazuje szkołę i rodzinę jako źródła negatywnych emocji”. A przecież nigdy jeszcze młodzi nie mieli tylu atrakcji i możliwości co teraz. Ale też nigdy nie było tak wiele rywalizacji, porównywania, zaszczuwania się w internecie, tyle presji na posiadanie. Apetyt zaczął rosnąć w miarę jedzenia, niebywale obżeramy się pokarmem i rzeczami. Szczęście mieszka głównie w celebracji mijającego czasu, a na to właśnie nie mamy czasu.
Patrzę na swoich synków, bardzo, ale to bardzo chcą mieć dużo pieniędzy, bo tyle jest wokół rzeczy, które można kupić. Dlatego Franek marzy o jakiejś pracy, a ma 14 lat. Ma różne pomysły, jak zarobić, ostatni to plantacja marihuany. Ale jemu pasje przyrastają co miesiąc, ze starych nie rezygnuje, więc to wszystko mu się nie mieści w jednej głowie.
Mam Franiowi opowiedzieć o Polsce Ludowej, potrzebuje tego na lekcje historii. Okazuje się, że to karkołomnie trudne zadanie, jąkam się, wikłam, irytuje mnie moja bezradność, złoszczę się na siebie i na niego. Pewnie gdybym miał wykład w dużej sali dla dorosłych, radziłbym sobie lepiej. Dla niego Polska Ludowa to odległa planeta, coś niepojętego. To dlaczego żeście się nie zbuntowali, pyta. Tłumaczę mu, że jak się siedzi w więzieniu, bunt bywa niemożliwy lub nieskuteczny.
Salon literacki w ładnym domu, ta willowa dzielnica jest nazywana „Pod skocznią”. Stała tu metalowa skocznia narciarska, nieco przypominająca małą wieżę Eiffla. Świetnie ją pamiętam, chyba nasza wolność ją zjadła. A obok dom gen. Jaruzelskiego, brzydkie pudełko. Napisałem niedawno na blogu, że chętnie wypiłbym kawę z generałem, a na Kaczyńskiego kawę tylko bym mógł wylać. Mój przyjaciel z Toronto, teraz w argentyńskiej Patagonii, ale
Dojrzewanie
Musk oświadczył, że „fundamentalną słabością zachodniej cywilizacji jest empatia”. Trump, Orbán, Erdoğan, Netanjahu, Kaczyński na pewno z nim się zgadzają. Hannah Arendt kiedyś napisała: „Śmierć ludzkiej empatii jest jednym z najwcześniejszych i najbardziej wymownych sygnałów kultury, która zaczyna staczać się w barbarzyństwo”. Tak, ludzkie zło to najczęściej efekt braku empatii, jej erozji. Pozbawiony empatii był faszyzm. Ani wielcy, ani mali zbrodniarze nie potrafili wczuwać się w duszę innego człowieka. Musk ma o tyle rację, że po wojnie Europa nauczyła się empatii, stąd taka waga przywiązywana do każdego życia, zniesienie kary śmierci, opieka zdrowotna inna niż w Stanach. Musk uważa to za słabość – więc słabością jest niechęć do mordowania innych?
Mały zakładzik na Grochowskiej, ciemna dziupla z antyczną maszyną do szycia i z osobliwą siwą panią – naprawia się tu zużyte abażury. Mamy takie dwa od przedwojennych lamp. To ostatnie takie zakłady. Oddychać nimi i zapamiętać ich zapach, bo odchodzą. Nasze lampy są przedwojenne i taki zdaje się ten zakładzik. Zabawne, że nadal w określaniu przeszłości tak użyteczny jest termin „przedwojenny”. Wiadomo, że chodzi o II wojnę światową. Czy nie czeka nas nowe zdarzenie w skali światowej, które stanie się rowem tektonicznym dla nowego stulecia?
Nowo otwarty Kaufland, stanął obok naszego pięknego centrum handlowego Ferio, gdzie jest m.in. Carrefour, a najbliżej duży Lidl. Nic, tylko kupować i obżerać się. I hodować brzuchy, i wydawać majątek na żarcie. Obżarstwo stało się chorobą XXI w., panuje epidemia otyłości. Dramat z dziećmi. Są różne obżarstwa, cierpimy też na manię kupowania i mnożenia rzeczy. I tak bez litości grabimy i dewastujemy naszą planetę, w co Trump i nasza prawica nie wierzą. Planetę dał nam Bóg i możemy z nią robić, co tylko chcemy. Podpierają się tu Biblią
Ciemna strona szkoły
Przemoc ze szkolnych korytarzy przeniosła się do sieci. Nastolatki hejtują się za pomocą specjalnych stron i aplikacji. W każdej szkole. Bez wyjątku
Poradnia Dziecko w sieci dla ofiar cyberprzemocy:
22 826 88 62
poradniadws@fdds.pl
Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży:
116 111
116111.pl
Bezpłatna i anonimowa pomoc telefoniczna i online dla rodziców i nauczycieli w sprawach bezpieczeństwa dzieci:
800 100 100
„Zabij się”, „Zrobimy ci pogrom Żydów w kiblu”, „Jebany pedale”. To tylko próbka hejterskich odzywek, które do niedawna można było przeczytać na instagramowej grupie Spotted założonej przez uczniów jednej z lepszych podstawówek w Polsce. Spotted to internetowa przestrzeń, w której anonimowo dzielono się zdaniem na dany temat, zadawano pytania czy wyrażano swoje poglądy. Narzędzie szybko zmieniło się w potężną broń do hejtowania rówieśników.
Dzisiaj każda szkoła ma swoje Spotted. Strony powstają w mediach społecznościowych z inicjatywy uczniów, a nie placówek. Specjaliści, w tym policjanci zajmujący się przemocą rówieśniczą, twierdzą, że każda szkoła ma swoją ciemną stronę. Co najgorsze, to wszystko dzieje się pod nosem rodziców i nauczycieli. Szkoły umywają ręce, bo chociaż grupy do hejtowania zawierają ich nazwy, to telefon należy do sfery prywatnej. Rozwiązywanie problemu pozostaje więc po stronie rodziców.
Hejt głęboko ukryty (ale tylko przed rodzicami)
– Trudno uwierzyć, że te cudowne, cukierkowe dziewczynki, które w szóstej klasie nadal noszą kucyki, tak ostro jadą z tematem na grupach Spotted. Trudno uwierzyć, że tak małe dzieci w ogóle znają taki kaliber wyzwisk. O istnieniu Spotted naszej szkoły i o tym, co tam się wyrabia, dowiedziałam się od jednej z matek. Przerażona wysłała mi screeny, na których anonimowi grupowicze namawiają jednego z uczniów do samobójstwa. Wszystko dzieje się na grupie, która nosi nazwę naszej szkoły – opowiada matka 12-letniej Aliny.
Grupy Spotted są dziś powszechne. Mają je zarówno szkoły średnie, jak i podstawówki. W wielu przypadkach w tej patologii uczestniczą nawet najmłodsi uczniowie, którzy dopiero co zaczęli naukę. Spotted prowadzone są przez anonimowych administratorów, których bardzo trudno namierzyć. Sytuację utrudnia fakt, że wszystko dzieje się na platformach społecznościowych należących do zagranicznego kapitału. Jeśli już rodzice zgłoszą hejt na takiej grupie, policja ma bardzo ograniczone pole działania, bo serwery są prywatne i znajdują się poza Polską. Słowem, Mark Zuckerberg musi się zgodzić na to, aby dzieci przestały się nawzajem dręczyć.
O grupach wiedzą oczywiście uczniowie, część nauczycieli i niewielu rodziców. W cyklicznym badaniu, które przeprowadza Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa (NASK), „Nastolatki 3.0”, co piąty uczeń i uczennica deklarują, że doświadczyli przemocy w internecie, jednocześnie aż 75% rodziców twierdzi, że takie zjawisko nigdy nie dotknęło ich dzieci. To duża rozbieżność, świadcząca o tym, że rodzice są mocni w gębie, ale z praktyką u nich słabiutko. 15% przyznaje, że nic nie wie o przemocy w internecie. Zorientowanych w temacie jest zaledwie 10%.
Szkoła za słaba
k.wawrzyniak@tygodnikprzeglad.pl
W kołowrotku kontroli
Ortoreksja najczęściej zaczyna się od próby świadomego odżywiania się, a z czasem przeradza w obsesję na punkcie zdrowego jedzenia Ortoreksja jest zaburzeniem, w którym osoba z przesadą podchodzi do zasad zdrowego odżywiania, unika pewnych grup produktów oraz spożywania pokarmów niewiadomego pochodzenia (np. na spotkaniach rodzinnych lub w restauracjach), a w skrajnych przypadkach nie je nic. * Hania to drobna 17-latka o długich, jasnych włosach i subtelnej urodzie. Jest niebywale empatyczna. Chciałaby studiować weterynarię lub medycynę, by w przyszłości pomagać innym istotom. Najlepszymi









