Tag "Partia Baas"

Powrót na stronę główną
Świat

Nowy rozdział dla Syrii, epilog dla Asada

Czy to już koniec pięciu dekad rządów dynastii Asadów, czy jedynie chwilowa przerwa?

Syryjski dyktator Baszar al-Asad, któremu udało się utrzymać przez niemal 14 lat wojny domowej w pałacu prezydenckim na górze Mazza w zachodnim Damaszku, zapewne liczył, że ofensywa nie potoczy się tak szybko. Tym bardziej że pierwsze dni działań rebeliantów, którzy 27 listopada zaatakowali rządowe siły w okolicach Aleppo, nie zapowiadały, że zajęcie przez nich miasta uruchomi efekt domina. Aleppo, drugie co do wielkości syryjskie miasto, upadło po ledwie trzech dniach, kiedy wojska Asada ogłosiły „taktyczny odwrót” w celu przegrupowania się. Osiem dni później media informowały o upadku Damaszku i przelocie Baszara al-Asada do Moskwy, gdzie azylu udzielił mu Władimir Putin. Czy to już koniec pięciu dekad rządów dynastii Asadów, czy jedynie chwilowa przerwa?

Od ubogich rolników do dyktatorów

Baszar al-Asad był szczególnym przypadkiem bliskowschodniego dyktatora. Rodzina Asadów, ubodzy alawici z wioski niedaleko nadmorskiej Latakii, odczuwała bezpośrednio marginalizację ekonomiczno-polityczną swojej mniejszości religijnej. Sunnickie elity w Syrii nie przejmowały się szczególnie wywodzącymi się z szyizmu alawitami, a wiele ugrupowań politycznych wręcz ich dyskryminowało. Hafiz al-Asad, ojciec Baszara i również prezydent Syrii, jeszcze jako licealista dołączył do panarabskiej i przynajmniej nominalnie socjalistycznej partii Baas, gdyż była ona jedną z nielicznych frakcji, które akceptowały alawitów w swoich szeregach.

Hafiz wkrótce po ukończeniu szkoły średniej wstąpił do szkoły wojskowej, którą opuścił jako pilot. Doświadczenie wojskowe przydało się w trakcie puczu z marca 1963 r., dzięki któremu partia Baas objęła władzę w kraju, podobnie jak miesiąc wcześniej w Iraku. Hafiz po puczu wszedł do polityki na szczeblu krajowym, obejmując funkcję w regionalnym dowództwie partii i szybko dochodząc do stanowiska ministra obrony w rządzie prezydenta Salaha Dżadida, po kolejnym przewrocie w 1966 r. Partia Baas wskutek kilku kolejnych udanych i nieudanych puczów była daleka od spójności i już w 1970 r. Hafiz al-Asad w wewnątrzpartyjnym spisku obalił Dżadida i wtrącił go do niesławnego więzienia w damasceńskiej dzielnicy Al-Mazza, gdzie Dżadid spędził resztę życia. Umarł na zawał serca w 1993 r.

Tak rozpoczął się trwający 54 lata okres rządów rodziny Asadów, a równocześnie poprawy sytuacji politycznej alawitów i zmian w syryjskiej partii Baas, które konsolidowały władzę i zdolności decyzyjne w pałacu prezydenckim. Syria stała się wręcz monarchią z prezydentem w roli koronowanej głowy, większość kluczowych stanowisk w państwie obejmowały osoby wywodzące się z jego sekty, a opozycja wobec władzy Asada nie była tolerowana. Przeciwników wtrącano do więzień i torturowano, demonstracje krwawo tłumiono, jak w przypadku wystąpień Braci Muzułmanów w mieście Hama w 1982 r.

Początkowo to nie Baszar miał być następcą ojca, ale młodszy brat Hafiza, który jednak w 1984 r. próbował obalić władzę Hafiza w puczu, gdy syryjski prezydent podupadł na zdrowiu. W efekcie w drodze kompromisu wiceprezydentem został Rifat al-Asad. Na następcę dyktatora namaszczony został najstarszy syn Basil, oficer wojskowy, popularny wśród Syryjczyków i znany z promowania sportu. Tyle że jego życie zakończyło się przedwcześnie, w 1994 r. zginął w spowodowanym przez siebie wypadku. Śmierć Basila sprowokowała wysyp teorii spiskowych, których autorzy dopatrywali się w tragicznym wypadku

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Kronika Dobrej Zmiany

Wiele mogą dyplomaci…

Ponieważ Katar trafił na czołówki gazet, a tydzień temu wspominaliśmy Roberta Rostka, który uruchamiał polską ambasadę w Ad-Dausze i był pierwszym ambasadorem RP w tym państwie, dorzućmy do tego jeszcze parę zdań. Otóż Rostek był bardzo zaangażowany w prace dotyczące dostaw skroplonego gazu LNG do Polski, umowa z Katarem w tej sprawie była swego czasu sztandarową inicjatywą rządu Donalda Tuska, premier wymachiwał nią jak chorągwią. Rostek, jedna z najważniejszych postaci w tym przedsięwzięciu, swoją rolę

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

To była ucieczka

Kulisy akcji humanitarnej ONZ w Iraku Dr Wojciech Wilk – prezes Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej, niegdyś pracownik, obecnie ekspert Organizacji Narodów Zjednoczonych. Uczestniczył w 19 operacjach humanitarnych. Nadzoruje największy polski program pomocy dla uchodźców syryjskich, realizowany od 2012 r. przez PCPM w Libanie. Kieruje także medycznym zespołem szybkiego reagowania PCPM, działającym w ramach systemu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Do Iraku trafiłeś w sierpniu 2003 r. jako pracownik oenzetowskiego OCHA, Biura ds. Koordynacji

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.