Tag "PKN Orlen"
Afera klasy premium
Jedno w sprawie nowego skandalu wokół Daniela Obajtka jest pewne – dzięki niemu Polska weszła do globalnej ekstraklasy podejrzanych biznesów
Ta historia musiała zyskać filtr krajowej polityki, i to więcej niż jeden. Dla zwolenników rządu Zjednoczonej Prawicy były już prezes Orlenu był jednym z największych idoli, talentów młodego pokolenia, ale też symbolem awansu społecznego, odblokowania dróg rozwoju, zabetonowanych wcześniej przez liberalne elity postsolidarnościowe.
Człowiek wielu talentów
Oto przecież wójt Pcimia, człowiek młody, wydawałoby się bez koneksji, dzięki swojemu menedżerskiemu kunsztowi zostaje szefem narodowego czempiona, najważniejszej spółki w portfolio skarbu państwa. Z kolei wyborcy obecnego obozu rządzącego widzą w nim uosobienie wszystkich patologii czasów PiS. Niedoświadczony, niespecjalnie inteligentny cwaniaczek ze smykałką do przekrętów został wypromowany za bezwzględną lojalność wobec prezesa Kaczyńskiego, psując w Orlenie właściwie wszystko, co się da. A przy okazji działał na szkodę nie tylko firmy, ale i bezpieczeństwa kraju. Wszak to spółka z zakresu infrastruktury krytycznej, a Obajtek odsprzedał jej część za bezcen i nie wiadomo po co Saudyjczykom z Saudi Aramco.
Jakby tego było mało, PiS wsadziło go na czoło swojej podkarpackiej listy do europarlamentu, praktycznie zapewniając mu mandat, a co za tym idzie immunitet. Wprawdzie można będzie się starać o uchylenie immunitetu, ale znacznie skomplikuje to postawienie byłego prezesa Orlenu w stan oskarżenia. Jeśli oczywiście prokuratura będzie miała do tego podstawy, a przede wszystkim wolę.
Jest jeszcze inny punkt widzenia na ostatnie miesiące w życiu i działalności Daniela Obajtka, z polską polityką całkowicie niezwiązany, ale interesujący i ważny. Chodzi o to, jak działania Orlenu pod jego rządami wpisują się w sposoby funkcjonowania tego typu podmiotów na świecie i całego sektora handlu surowcami naturalnymi. Już transakcja z Saudi Aramco rzuciła trochę światła na to, jak Obajtek widział siebie i prowadzoną przez siebie spółkę na globalnej mapie interesów strategicznych. Uważał ją za pierwszoligowe mocarstwo, a siebie za tego, który zasiada z możnymi przy jednym stole.
Niewiele jednak z tego wyszło. Zamiast realnych wpływów są zniknięcia ogromnych kwot, choć trzeba przyznać, że jedno Obajtkowi się udało: wygenerował bodaj pierwszą w historii demokratycznej Polski aferę, przez którą nasz kraj wpadł w sam środek dyskusji o podejrzanych transakcjach surowcowych, dziwnych jurysdykcjach i postaciach, które istnieją tylko po to, żeby umożliwiać przepływ gigantycznych sum.
Był Ruch
Jeśli rząd się nie obudzi, 1 maja br. z kiosków Ruchu znikną gazety, tygodniki i inne czasopisma W styczniu wielu wydawców prasy przeżyło szok, gdy zapoznało się z komunikatem ówczesnego zarządu spółki Ruch. Tenże zarząd bowiem „po gruntownych analizach opłacalności decyzji podjął decyzję o wycofaniu się spółki z dystrybucji prasy. Dystrybucja prasy na dotychczasowych zasadach potrwa do końca kwietnia 2024 r.”. Zarząd spółki radził, by w celu zapewnienia ciągłości dostaw prasy po 30 kwietnia osoby
Przepraszamy za utrudnienia
W ostatnich tygodniach na niemal połowie stacji benzynowych Orlenu wystąpiły „awarie dystrybutorów”. To efekt uboczny kampanii wyborczej 30 września br. na jednej ze stacji benzynowych w Olkuszu przyłapano wiceministra sportu i turystyki Jacka Osucha, jak najpierw zatankował „pod korek”, a potem wlał benzynę do trzech plastikowych zbiorników umieszczonych w bagażniku jego eleganckiego SUV-a. Polityk Prawa i Sprawiedliwości tłumaczył się, że paliwo było mu potrzebne do agregatu prądotwórczego, który w razie awarii zasila koncentrator tlenu. W gronie podejrzanych o tankowanie
REPowerEU czyli dokręcanie ekologicznej śruby
Europa odchodzi od rosyjskich surowców energetycznych. A to oznacza dużą kasę do wzięcia Wystarczyły niecałe dwa tygodnie od ataku Rosji na Ukrainę, by 8 marca 2022 r. Komisja Europejska przedstawiła zarys planu uniezależnienia naszego kontynentu od rosyjskich paliw kopalnych. Punkt wyjścia był taki: Rosja w ostatnich latach dostarczała państwom unijnym ponad 40% zużywanego przez nie gazu, 27% ropy naftowej niezbędnej do produkcji paliw i 46% spalanego w elektrowniach i elektrociepłowniach węgla kamiennego. W obliczu wojny zdecydowano się
Obajtek, fuzja i Saudowie
Przejęcie Lotosu to błąd, który będzie nas drogo kosztował Decyzja polityczna o budowie wielkiego polskiego koncernu multienergetycznego, w skład którego weszłyby PKN Orlen, Grupa Lotos, Grupa Energa oraz PGNiG, zapadła w roku 2018. List intencyjny w sprawie przejęcia kontroli nad gdańską spółką Orlen podpisał ze skarbem państwa w lutym 2018 r. Formalny wniosek do Komisji Europejskiej o wyrażenie zgody na tę fuzję trafił do Brukseli w lipcu następnego roku. Musiał upłynąć rok, nim Komisja przedstawiła długą listę warunków,
Egzotyczne ogrzewanie
Algieria, Izrael, a może Trynidad i Tobago? Skąd Europa bierze energię na najtrudniejszą zimę? Wszystko wskazuje na to, że jednak się uda. Przynajmniej tym razem. Niepewność panuje wciąż w kontekście zimy przyszłorocznej, która zdaniem wielu analityków może się okazać jeszcze trudniejsza do przetrwania niż najbliższe kilka miesięcy. Inwazja Rosji na Ukrainę, a wraz z nią spirala wydarzeń nieuchronnie pchających Stary Kontynent w kierunku kryzysu energetycznego, zaczęła się dziewięć miesięcy temu. Gazowy szantaż
Mieć miedź i kłopoty
Odkryli największe w kraju złoża miedzi i utracili koncesję. Czyli jak to się robi nad Wisłą Poszukiwania złóż surowców mineralnych w Polsce nigdy nie były łatwe. Rzecz nie tylko w skomplikowanej procedurze, wymagającej przed rozpoczęciem konkretnych prac uzyskania wielu zezwoleń w różnych urzędach, czasem w braku środków, a czasem doświadczonych pracowników. Prawdziwym wyzwaniem są decyzje administracji państwowej, która – jak twierdzi – zawsze działa zgodnie z obowiązującym prawem. A jeśli mamy wątpliwości, możemy pójść do sądu. Co nie tylko kosztuje, ale też
Kto zarabia na tej wojnie
Dla mieszkańców Ukrainy ostatnie tygodnie to śmierć, krew, pot i łzy. Dla wielu banków, firm i państw to okazja, by dobrze zarobić Wojna zmienia świat. Zwłaszcza taka jak ta w Ukrainie. Po 24 lutego znaleźliśmy się w nowej rzeczywistości. Wartość jednych branż i firm runęła w dół, drugich skoczyła do góry. Jedne państwa stały się obiektem dyplomatycznych zabiegów, drugie są pomijane. Kto stracił, a kto zyskał? Kto lepiej wykorzystuje pojawiające się okazje? Kogo wojna
Is fecit cui prodest
Uczynił ten, komu przyniosło to korzyść. Starożytna zasada dochodzenia karnego każe zastanowić się nad konfliktem, który dzieli dziś zarząd Agory i redakcję „Gazety Wyborczej”. Z „Wyborczą” można się zgadzać lub nie, lecz teraz w ogóle o to nie chodzi. Nikt przecież nie zaprzeczy, że była ona (i jest) jedną z liderek wolnych mediów, że zawsze działała na własny rachunek i własną odpowiedzialność. Pomawiana niegdyś, że stanowi nieformalny organ Unii Demokratycznej/Unii Wolności, potrafiła nawet tej partii zaleźć za skórę. Gdy zatem wolne media
Żarty z prezesa surowo zabronione
Cenzura wygrała z autocenzurą na festiwalu Eufonie Jednym z ważnych momentów zakończonego właśnie III Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Europy Środkowo-Wschodniej Eufonie miało być prawykonanie nowej kompozycji Pawła Szymańskiego, który należy do grona najważniejszych twórców współczesnej muzyki. Utwór na flet i orkiestrę nosi angielski tytuł „it’s fine, isn’t it?” (co odnosiło się do przeboju zespołu rockowego T.Love „Jest super, więc o co ci chodzi”). Przygotowania i próby przebiegały pomyślnie aż do momentu, o którym tak pisze w oświadczeniu kompozytor: „Zwrócono się do mnie