Tag "polscy liberałowie"
Marzec razy dwa
W okolicach 8 marca mamy zawsze dwa ważne wydarzenia. Pierwsze – to Dzień Kobiet, modny w czasach PRL, potem obśmiewany. Niesłusznie, bo jeśli wziąć pod uwagę to, jak władza pisowska traktuje prawa kobiet i same kobiety, 8 marca staje się dniem coraz ważniejszym. To już nie jest dzień tulipana, tylko dzień pamięci. Izabeli z Pszczyny. Kobiet, które podczas demonstracji były bite pałkami teleskopowymi i atakowane gazem łzawiącym. Kobiet, których akta zabierała z gabinetów
Liberałowie, nie lękajcie się!
Wciąż czytam o braku programu opozycji. Rzeczywiście, jest z tym słabo. Jak zwykle najlepiej wypada partia Razem. Niestety, jej głos jest marginalizowany lub lekceważony. Szkoda. Jedno nie ulega wątpliwości – taki program musi zostać sformułowany i najlepiej by było, gdyby łączył całą opozycję, jeśli chce ona przejąć rządy w kraju. Na razie nie musi być szczegółowy. Ważne, aby sygnalizował strategiczny kierunek zmian. Oto moja propozycja: skandynawskie państwo opiekuńcze. Jestem
Wszyscy są już populistami
PO i Tusk grają swojaków i przeciętniaków, którzy załamują ręce nad „państwem w ruinie” Badania fokusowe pracowni zajmujących się nastrojami politycznymi w Polsce pokazują, że rodacy chcą „partii takiej jak PiS, tylko żeby nie była PiS”. Czyli: żeby dawała pieniądze, nie straszyła zaciskaniem pasa, dbała o bezpieczeństwo i pilnowała, aby Polacy dostali to, „co im się należy”. Słowem, by zachować społeczno-gospodarczy stan z ostatnich lat, ale bez konieczności oglądania w telewizji twarzy Glapińskiego, Morawieckiego czy Sasina. Oni bowiem kojarzą się z niekompetencją, stanowią
Onyszkiewicz o Napieralskim
Był sensowny pomysł na odnowienie lewicy. Kiedyś. Gdy szefem SLD był Wojciech Olejniczak. Budowano porozumienie Lewica i Demokraci. Miało ono perspektywy. Rozumiał to Kwaśniewski. Ale do innych nie miało szczęścia. Olejniczaka zniechęcał Sławomir Sierakowski. A o roli Napieralskiego tak pisze Janusz Onyszkiewicz: „Przeciwnikiem z kolei ze strony SLD był Napieralski, który dziś jest w PO. On uważał, że program, który wynegocjowaliśmy, jest programem liberalno-demokratycznym, a nie socjalistycznym, mobilizował wszystkich do przerwania tej współpracy i przez niego SLD w końcu się wycofał. Kiedy LiD się