Tag "sybiracy"

Powrót na stronę główną
Sylwetki

Pisarz zesłańców

Zbigniew Domino – sybirak, autor kresowo-syberyjskiej sagi (1929-2019) Za pół roku, 21 grudnia, miałby 90 lat. Ale świeżość spojrzenia i umysłu miał o pół wieku młodsze, niż wskazywała metryka. Był ciągle taki, jakim go poznaliśmy, gdy jako redaktor naczelny miesięcznika społeczno-kulturalnego „Profile” od 1975 r. przez pięć lat był nie tylko szefem naszego zespołu redakcyjnego, ale zarazem przyjacielem i przewodnikiem życiowym. Taki pozostał do końca życia. Szczery i przyjazny ludziom. Sybirak, pisarz, autor kresowo-syberyjskiej sagi

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Wrócić do Polski

Po interwencji Związku Patriotów Polskich tysiące zesłańców uratowało się od śmierci na Syberii 15-letni Mieczysław Pogodziński, syn polskiego osadnika wojskowego z Wołynia, zesłany z rodziną pod Archangielsk, przez kilka lat ciężko pracował przy wyrębie drzew w tajdze. Jego mama nie wytrzymała syberyjskich warunków i zmarła. W 1944 r. Mieczysława z rodzeństwem przeniesiono do poniemieckiej kolonii Rastadt w pobliżu Odessy. Był jednym z ok. 56 tys. Polaków, których przesiedlono z obszarów o najdokuczliwszym klimacie tam, gdzie był łagodniejszy. Ojciec Mieczysława,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Książki

Śladami nękających wspomnień

Celem było odnalezienie w tajdze grobu mojej Matki „Kto nie ryzykuje, ten…”. Zaryzykowałem. Jadę na Sybir! Tamtych majowych dni 1984 r. chyba nie zapomnę do końca życia. Zaryzykowałem wtedy wiele, żeby tylko osiągnąć od dawna zamierzony cel. Cel, o którym nieustannie dręcząca, nękająca pamięć nie dawała mi zapomnieć. A tym zaprzysięgłym moim celem było odnalezienie w tajdze grobu mojej Matki Antoniny, zmarłej w maju 1940 r. na syberyjskim zesłaniu. Toteż kiedy taka, w miarę realna, szansa mi się nadarzyła, nie wahałem się ani

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.