Telemedycyna z kosmosu – rozmowa z prof. Ireną Roterman-Konieczną

Najnowsze technologie podbijają medycynę Prof. Irena Roterman-Konieczna – kierownik Zakładu Bioinformatyki i Telemedycyny Collegium Medicum UJ Diagnozowanie na odległość pacjenta, który po wypadku jest transportowany do szpitala karetką lub helikopterem, konsultacje medyczne z innego kontynentu, operacje chirurgiczne z użyciem robota. To przykłady stosowania telemedycyny, czyli diagnozowania, leczenia i opieki medycznej przy wykorzystaniu telekomunikacji, informatyki oraz systemów wideokomunikacyjnych. Jej rozwój umożliwiają urządzenia techniczne pozwalające na przesyłanie zarówno głosu, jak i obrazu z coraz większą szybkością i dokładnością. Początki telemedycyny sięgają lat 60., kiedy to w Stanach Zjednoczonych rozpoczęły się loty kosmiczne i zaistniała konieczność diagnozowania oraz leczenia osób znajdujących się poza Ziemią. Satelitarna sieć telekomunikacyjna była też potrzebna, by łączyć amerykańskie bazy wojskowe rozrzucone po wszystkich kontynentach ze specjalistycznymi ośrodkami medycznymi w USA. Rozwojem telemedycyny były szczególnie zainteresowane kraje rozległe, których mieszkańcy żyją daleko od placówek medycznych – Australia, Kanada czy właśnie USA. Jaki jest udział telemedycyny w polskiej medycynie? – Wyobraźmy sobie, że w trakcie operacji chirurgicznej lekarz staje przed nieprzewidzianym wcześniej problemem i chce zasięgnąć rady innego specjalisty. Co prawda, dzisiaj możliwe jest postawienie dokładnej diagnozy, więc chirurg raczej nie bywa zaskakiwany w czasie

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2014, 28/2014

Kategorie: Zdrowie