Jak UW obraził się o grzyby

Jak UW obraził się o grzyby

Z całej Polski na zaproszenie „Perspektyw” i „Rzeczpospolitej” zjechali rektorzy, by świętować sukces w rankingu wyższych uczelni, ale UW, który przegrał z UJ o 0,11 punktu, obraził się śmiertelnie i przysłał rzecznika prasowego. Nie pomogły dowcipy zwycięskiego rektora, prof. Franciszka Ziejki, że wygrali, bo jest on zapalonym grzybiarzem, a w tym roku przyznawano punkty za osiągnięcia sportowe. I pomyśleć, że UW mógł być górą, gdyby rektor, prof. Piotr Węgleński, nie zapomniał podać w ankiecie, że jest świetnym siatkarzem. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 17/2004, 2004

Kategorie: Przebłyski