Wolałbym być sławnym koszykarzem

Wolałbym być sławnym koszykarzem

Mężczyzna chce być sławny, ceniony, mieć władzę, bo dzięki temu może mieć powodzenie u pięknych kobiet Rozmowa z Woodym Allenem WOODY ALLEN {właściwie Allen Stewart Koenigsberg) ur. 1. 12. 1935 i amerykański aktor, reżyser i scenarzysta filmowy, często parodiujący utarte konwencje, stereotypy i mody społeczne. Twórca m.in. filmów: „Annie Hall”, „Manhattan”, „Mężowie i żony”, „Alicja”, “Strzały na Broa­dwayu”, “Tajemnica morderstwa na Manhattanie”, “Jej wysokość Afrodyta”, “Wszyscy mówią, kocham cię”, „Przejrzeć Harry’ego”, „Sława”. – Bohaterowie pana filmów wzbudzają sympatię. Tymczasem w filmie „Przejrzeć Harry’ego” tytułowy bohater to człowiek odrażający – samolubny cynik, neurotyczny maniak seksualny. Skąd taki pomysł? – Co w tym dziwnego? Większość mężczyzn to cynicy mający obsesje seksualne. „Time” ogłosił kilka lat temu wyniki ankiety i okazało się, że przeciętny człowiek myśli o seksie przeciętnie co cztery minuty. Ta wiadomość zrobiła na mnie wrażenie. Będąc na planie, zwróciłem uwagę, że prawie 90% męskiej ekipy filmowej zazwyczaj rozmawia o seksie, o kobietach. Kiedy przysłuchiwałem się mężczyznom konwersującym w barze przy piwie, okazało się, że głównie opowiadają o swoich podbojach, o seksie. Mniejsza z tym, że często zmyślają, ważne, że to zaprząta ich myśli, ich wyobraźnię. – Harry jest okropnym facetem : żyje w świecie fikcji, w świecie książek, które sam pisze. Poza pisaniem nic mu nie wychodzi. Nie umie postępować z kobietami, jest obłudny. Jest niedorozwinięty emocjonalnie. Nikt nie może z nim wytrzymać. – Harry jest do mnie trochę podobny, ale to jednak postać fikcyjna, wymyślona. Choć nie ukrywam, że z wieloma jego poglądami się nie zgadzam. – Harry mówi synowi, że kobiety są Bogiem? Czy ten jego pogląd też pan podziela? – Dla Harry’ego pytanie o tajemnicę kobiety jest podobne do pytania o tajemnicę Boga. Ani jednej, ani drugiej nie potrafi wytłumaczyć. Camus napisał, że kobiety dają nam poznać raj, kiedy jesteśmy na Ziemi. W tym sensie są boskie. Dlaczego cały świat Harry’ego kręci się wokół seksu? – Nie tylko świat Harry’ego kręci się wokół seksu, nasz świat kręci się wokół seksu. Świat mężczyzn się kręci wokół seksu. Dla niego mężczyzna jest gotów wszystko zaryzykować. – Chyba pan przesadza… A żądza władzy, żądza kariery? – Mężczyzna chce być sławny, ceniony, mieć władzę, bo dzięki temu może mieć powodzenie u pięknych kobiet, może uprawiać z nimi seks. To jest główny cel dążenia do kariery, wielkich pieniędzy, władzy. – Ale przecież można mieć inne pasje, choćby kino, sport. – Facet, który mając do wyboru: obejrzeć mecz czy pójść do łóżka z piękną kobietą, wybierze mecz, jest idiotą. – Skąd pan czerpie te mą­drości życiowe? Czyżby z doświadczenia? – Niestety, nie. Żałuję, ale kobie­ty nigdy się za mną nie uganiały. Dość wcześnie zdałem sobie spra­wę, że nie jestem typem superma­na. Przez 64 lata życia miałem pięć ważnych związków. Jeśli liczyć od czasu, gdy skończyłem 20 lat, wy­pada jeden związek na około dzie­więć lat. To nie jest imponujący wynik, raczej przeciętny. Ale trud­no mieć lepszy wynik, kiedy się wygląda tak jak ja. – Niech pan nie narzeka – stał się pan reprezentatyw­ny dla amerykańskich inte­lektualistów. Dzięki panu kiedy myślimy: współcze­sny amerykański intelektu­alista, widzimy w wyobraźni szczupłego, nerwowego fa­ceta w okularach. – Bardzo dziękuję, mało mnie to cieszy. Wolałbym inne skojarzenia, z supermanem, z przystojniakiem. Ale kryteria estetyczne zmieniają się, może kiedyś ktoś napisze: “Woody Allen, ten symbol męskości, obiekt kobiecych marzeń”… -Jakie pytanie najczęściej zadają panu dziennikarze? – Pytają, czy moje filmy są autobio­graficzne, czy bohater filmowy to moje alter ego. Kiedy zaprzeczam, nie wie­rzą. Ale to dotyczy nie tylko dziennika­rzy. W życiu ludzie często biorą mnie za faceta, którego znają z filmu. Wyni­kają z tego liczne nieporozumienia. – Jakie? – Na co dzień wyglądam tak samo jak na ekranie, mam takie same okula­ry, sztruksowe spodnie, podkoszulek, marynarkę i fryzurę. Kostiumolodzy przez wiele lat starali się mnie na­mówić na przebieranie się

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 05/2000, 2000

Kategorie: Wywiady
Tagi: Ewa Likowska