Wybory liderów za granicą

Wybory liderów za granicą

Kandydat na szefa partii to nie tylko nazwisko i „telewizyjna twarz”, lecz także program Partie socjaldemokratyczne zachodniej Europy mają formalnie rozmaite systemy wybierania przywódców na kongresach, ale „ewolucja zachodząca w europejskich partiach socjaldemokratycznych w ciągu ostatniego ćwierćwiecza – mówi prof. Wawrzyniec Konarski z Instytutu Nauk Politycznych w Warszawie – sprawiła, że o tym, kto ma zostać przywódcą partii, decyduje coraz większa grupa ludzi. Kandydatury mające realne szanse są wypadkową wpływów grup interesów. Podobnie jak u konserwatystów decydujący wpływ mają lobby przemysłowe i finansowe, u socjaldemokratów w zachodniej Europie bardzo poważną, a niekiedy decydującą rolę odgrywają związki zawodowe i organizacje młodzieżowe partii. U Finów i Norwegów droga do stanowiska przywódcy partii zawsze prowadzi przez działalność w związkach. Podobnie w szwedzkiej socjaldemokracji, Nyrup Rasmussen w Danii też był najpierw wybitnym działaczem związkowym”. Znawca zwyczajów panujących w partiach zrzeszonych w Międzynarodówce Socjalistycznej, poseł Tadeusz Iwiński, podkreśla, że w rozważaniach na temat mechanizmów wyboru liderów należy pamiętać o ogromnej roli klubów parlamentarnych. W Wielkiej Brytanii przywódcę Labour Party wręcz wybierała frakcja parlamentarna. Dopiero od 1981 r. tę rolę przejął kongres partii. Na drugim biegunie, jeśli chodzi o mechanizmy wyborcze, jest izraelska Partia Pracy. Tam przywódca

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2004, 50/2004

Kategorie: Kraj