Wystarczy iskra

Wystarczy iskra

Po 25 latach przemian Polska jest państwem prawie pozbawionym przemysłu, z wysokim bezrobociem i ubóstwem, z olbrzymim rozwarstwieniem dochodowym Jan Guz – przewodniczący OPZZ Strajk na Śląsku, jego sukces to wiatr w żagle związków zawodowych. Idziecie za ciosem i chcecie rozmawiać z premier Ewą Kopacz o prawach pracowniczych. OPZZ razem z Solidarnością. – To zasługa rządu, że udało się zintegrować ruch związkowy. Działamy wspólnie. Solidarność i OPZZ przez wiele lat były odległe w działaniu, ale teraz we wspólnym interesie połączyliśmy siły. Nie wypominacie sobie przeszłości? – Przeciwnik jest jeden. Idziemy różnymi drogami, ale mamy wiele wspólnych celów. Owszem, nie ma jednej organizacji, ale trudno rozdzielać interesy pracownicze w zakładzie pracy. Mamy swoją samodzielność, mamy inną historię, ale kierunek jest ten sam – poprawa sytuacji pracowników. Kopalnia jak źródło dla miasta Wygrany strajk pewnie dodaje pewności siebie… – Górnicy byli bardzo dobrze przygotowani do rozmów. Podchodzili do sprawy realistycznie i mieli świadomość, że w kopalniach Kompanii Węglowej trzeba wiele zmienić. Musieli też prostować różne nieprawdy, które pojawiały się w mediach. Nie jest prawdą, że górnictwo jest deficytowe i inne branże muszą do niego dopłacać. Czyli? – Roczne

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 05/2015, 2015

Kategorie: Wywiady