Odkurzamy niezłomnego piewcę liberalizmu. Cezarego Michalskiego. Ostatniego z licznych kiedyś fanatycznych wielbicieli wolnego rynku. Nie było gorliwszego. A dziś? Żal patrzeć. Nawet go do „Loży prasowej” w TVN 24 nie zapraszają. Bo i po co im relikt przegranych idei? Nie chcą już słuchać o rosnącym w siłę polskim mieszczaństwie. Szkoda, bo może Michalski widzi coś, czego gołym okiem nie widać? Może Cezary grawituje w stronę zjawisk paranormalnych? I pokaże latające łyżeczki? Mieszczańskie oczywiście. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj









