Kto myślał, że po 30 latach walki z samowolą budowlaną postawioną prawie w centrum Warszawy, czyli hotelem Czarny Kot, wreszcie mamy szczęśliwy finał, ten grzeszy naiwnością. Rozebrano co prawda trzy nielegalnie wybudowane piętra niesławnego gargamela przy ul. Okopowej, ale reszta ma się dobrze. Właścicielki zapowiadają powrót do działalności. Za rozbiórkę zapłaciło miasto. A szanse na wydobycie tej kasy od ludzi, którzy zarabiali na tym przestępstwie, są mizerne. Gdzie jest Zbigniew Ziobro, prokurator generalny? Gdzie jest ABW? Czarny Kot to czarna plama na III RP, IV zresztą też. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj









