Już nie trzeba plotkować ani wymyślać, kto z kim i za ile. Za rządów dojnej zmiany mamy taką karuzelę sensacji, że trudno nadążyć. Co rusz słyszymy o ludziach królikach. Wyciąganych z kapelusza i obdarowywanych kosmicznymi zarobkami i szokującymi awansami. By trafić do tego raju, trzeba spełniać tylko jeden warunek. Lojalnie wykonywać wszystkie polecenia partii matki żywicielki, czyli PiS. A reszta? Z tym jest jak w dowcipie z „Angory”: Spotykają się dwie żony pisowskich polityków: – Co robisz? – Nic, a ty? – Też nic. – A w której spółce? Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj









