Zwycięstwo w dobrym stylu

Zwycięstwo w dobrym stylu

Aleksander Kwaśniewski odniósł wielki osobisty sukces. Będzie prezydentem RP w drugiej kadencji. Otwarcie popieraliśmy jego kandydaturę. Cieszymy się więc z tego sukcesu i gratulujemy zaufania i poparcia Polaków. Mimo bardzo agresywnej i paszkwilanckiej kampanii, jaką prowadził sztab Mariana Krzaklewskiego, większość Polaków poparła sposób sprawowania urzędu i program prezydenta Kwaśniewskiego. Wynik wyborów nie jest, oczywiście, niespodzianką. Potwierdziły się wcześniejsze sondaże i prognozy. Prezydent wygrał z ogromną przewagą. Oprócz niego powody do satysfakcji może mieć tylko Andrzej Olechowski. Startujący z pozycji outsidera wyprzedził kandydata, który prowadził najbardziej brutalną i najkosztowniejszą kampanię w tym dziesięcioleciu. Za Krzaklewskim stała machina rządowa, administracja terenowa, spółki skarbu państwa, związek zawodowy “Solidarność” i aparat AWS. W praktyce okazało się, że nawet wielu tradycyjnych wyborców AWS nie widziało powodu, by poprzeć starania Krzaklewskiego o kolejną funkcję. Wynik szefa AWS jest jego osobistą klęską. Ale nawet tak sromotna porażka nie ma wpływu na dalsze plany tego polityka. Uprzedzając spodziewane ataki, także we własnych szeregach, już zapowiedział, że ma zamiar poprowadzić AWS aż do wyborów parlamentarnych. Uważa, że tylko on jest gwarantem jedności prawicy, a drogą do utrzymania władzy będzie scalanie struktury AWS. W partii zostaną ci, którzy nie mają wątpliwości,

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2000, 41/2000

Kategorie: Felietony, Jerzy Domański