Archiwum

Powrót na stronę główną
Felietony

Domagam się przeprosin

Przeprosiny stały się modne. Niegdyś tylko Bujak przepraszał za „Solidarność”. Obecnie przepraszają najwięksi tego świata – Jan Paweł II za grzechy Kościoła, a Bill Clinton za grzechy własne. Prezydent Kwaśniewski przeprasza za lekkoducha Siwca, a Telewizja Polska SA za wyemitowanie amerykańskiego progra­mu, któremu asystent kościelny w TVP lekko­myślnie dał nieformalny imprimatur. I tylko Wiesław Walendziak trwa jak książę niezłomny i nie przeprasza za nic, a już na pewno nie za “taśmy prawdy”. Jednak, wbrew Czytelnikom, którzy zaczynają podejrzewać od kogo i za co doma­gam się

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Chopin, Rosja i Piętaszek

WIECZORY Z PATARAFKĄ Kompleks rosyjski pomaleńku za­czyna urastać do rozmiarów na­szego nieszczęścia narodowego. Rzecz to zresztą powszechnie zna­na, że zalety żołnierza rzadko by­wają zaletami cywila, a my przez długie lata wojowaliśmy z Rosją. Niekoniecznie orężnie. Ale wojna psychologiczna pozostawia równie rozległe blizny, jak i wojna “gorąca” i chyba nawet trudniej się ich po­zbyć. Wiadomo, że w “Lalce” Prusa nie ma nawet najmniejszej wzmian­ki o Rosjanach, a przecież rosyjskie patrole były wtedy na każdym rogu ulicy. Ale skoro pisarz założył,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Zanim powstała „Więź”

„Fronda” Tadeusza Mazowieckiego i Janusza Zabłockiego z PAX W 1955 r. doszło w PAX-ie do pierwszego dużego rozłamu. Przeciwko Bolesławowi Piaseckiemu wystąpili młodzi działacze katoliccy z Tadeuszem Mazowieckim i Januszem Zabłockim na czele. W odpowiedzi obaj zostali pozbawieni funkcji organizacyjnych i zawieszeni do czasu przeprowadze­ni samokrytyki, której notabene nigdy nie złożyli. Grupa nieposłusznych, która przeszła do historii pod nazwą „Frondy”, zaktywizowała się po Październiku 1956 r. Już 22 października jej członkowie wydali oświadczenie, w którym poparli przemiany polityczne, demokratyzację i zerwanie ze stalinizmem.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Nie dam sobie zamknąć gęby

Rozmowa z Andrzejem Czeczotem Polskie poczucie humoru jest ponure, zaprawione polityką i niechęcią do świata zastanego   Przyjechał pan do Polski, żeby zrobić film animowany. Co to za film? – Pełnometrażowy, według mojego scenariusza, w moim opracowaniu plastycznym i w mojej reżyserii, z muzyką Michała Urbaniaka. Film nosi tytuł “Eden”. Jest to zarazem zabawa i metafora, do śmiechu i do refleksji. To odyseja pastuszka, Józka, prostego czło­wieka z ludu. Wędruje przez ziemię, piekło, raj, spotyka różne postacie z mi­tów i wierzeń z kręgu kultury śród­ziemnomorskiej.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Amnezja odnowicieli

Co wynika z wielotygodniowej walki o przy­wództwo w Akcji Wyborczej Solidarność? Bar­dzo niewiele. Zwłaszcza gdyby jej skutki mie­rzyć liczbą występów telewizyjnych lidera SKL, Jana Marii Rokity, próbującego za pośrednic­twem mediów obalić Mariana Krzaklewskiego. Wielce to naiwny pomysł. Zaskakująco naiwny jak na renomę wytrawnego gracza, którą cieszy się szef SKL. Wyraźnie widać, że dzisiejsi opozycjoniści Krzaklewskiego nie docenili talentów matematycznych i zmysłu konstruktorskiego szefa “Solidarności”. A ten tak ustawił reguły wyborcze w AWS, że na dobrą sprawę

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Politycy czy amatorzy

Rozmowa z Grzegorzem Rydlewskim W życiu koalicji jest taki moment, że partner przekształca się we wroga   Dlaczego w Polsce rządy wielopartyjne są tak niestabilne? Dla­czego rządzenie koalicyjne sprawia tyle kłopotów? – Bo nie ma tradycji rządzenia koali­cyjnego. Tam gdzie koalicyjność się udaje, tam dochodzono do tych roz­wiązań przez wiele lat. Po wtóre, w Polsce powstają nie takie koalicje, które mogłyby powstawać, gdyby szukać przesłanek programowych, tylko takie, które są możliwe do zawiązania przy uwzględnieniu podziału sceny po­litycznej wedle

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Wielki atlas AWS-u

Akcja odśrodkowa, akcja dywersyjna, akcja scaleniowa, akcja i kontrakcja… Na prawicy każdy gra swoją grę. A graczy jest wielu Obecny wiceprezes ZChN, Jacek Kurski, nazywa! Akcję “prawico­wym planktonem”, gdy w roku 1997 tworzył się AWS. Z tego planktonu dość szybko powstał polityczny rekin. Na krótko – teraz na naszych oczach prawica znów zaczyna się dzielić. Oczywiście, ten podział ma swoje przyczyny – to klęska wyborcza Maria­na Krzaklewskiego i spadające od dłuż­szego czasu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Sylwetki

Jurczyk z piętnem zdrajcy

Ci, z którymi w Sierpniu ‘80 walczył o godność robotników, dziś nie podają mu ręki. Jedni mają mu za złe, że poszedł na ugodę z SLD, inni wciąż podejrzewają, że współpracował z SB – Staliśmy wszyscy z boku, w tle, a przed nami maszerowały delegacje oficjeli, czekaliśmy w spokoju, jak wszyscy przejdą, to wtedy ruszymy my. Marian szedł pierwszy. Jak zwykle wyprostowany, twarz skupiona, wzrok czujny. Powiedziałbym: postawa goto­wości. I już dochodzimy, nagle przed nami wyrasta jakiś chłopak w skórze. W ręku

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Długa śmierć na „Kursku”

Marynarze z zatopionego okrętu rozpaczliwie walczyli o życie Rosja znów żyje tragedią okrętu pod­wodnego “Kursk”. Okazało się bo­wiem, że 23 ludzi przeżyło potężną eksplozję, która 12 sierpnia posłała ato­mowego lewiatana na dno Morza Ba­rentsa. Marynarze schronili się w ostat­nim, rufowym przedziale. W absolut­nych ciemnościach, w przenikliwym zimnie i coraz bardziej gęstym powie­trzu czekali na pomoc. Daremnie. W dwa i pół miesiąca po katastrofie do wraku, spoczywającego na głęboko­ści 108 metrów, zdołali wejść rosyjscy nurkowie, wspomagani

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Skazana na samotność

Rozmowa z Katarzyną Nosowską Wokaliści mnie nie szanują, bo podobno nie umiem śpiewać! Poeci nie zaakceptują, bo nie umiem pisać w myśl obowiązujących definicji   Kiedy przed kilku laty zaczynałaś śpiewać piosenki, pisałaś je po angielsku – były tam nawet wyrafino­wane cytaty z Eliota… Dziś już nie sięgasz po angielszczyznę, mimo że to właśnie teraz podobno polscy wykonawcy mają większą szansę przebicia się na światowym rynku. – Wydawało mi się, że w piosence angielski brzmi po prostu lepiej, orygi­nalniej i bardziej odlotowo.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.