17 lat do końca świata?

17 lat do końca świata?

Wielka asteroida na kursie kolizyjnym z Ziemią Jeśli trafi, unicestwi całe kontynenty i położy kres życiu w jego obecnej postaci. Góry będą topić się jak masło, a z nieba spadnie trujący deszcz. Masy ognia rozpełzną się po lądach całej półkuli, zaś gigantyczne fale rozkołysanych oceanów zdruzgoczą wielkie miasta jak domki z zapałek. Być może niektórzy ludzie przeżyją, ale odtąd będą wegetować w jaskiniach. W dziejach ewolucji rozpocznie się kolejny etap. Amerykańscy astronomowie z obserwatorium w Pasadenie (Nowy Meksyk) wytropili obiekt kosmiczny najbardziej do tej pory niebezpieczny dla ludzkości. To asteroida nazwana 2002 NT7 o średnicy około dwóch kilometrów, okrążająca Słońce co 837 dni. Jej orbita przecina się z orbitą Ziemi. Być może 1 lutego 2019 roku ten blok kosmicznej skały wbije się w ziemską atmosferę z prędkością 28 kilometrów na sekundę i wywoła potworną eksplozję o mocy 1,2 miliona megaton. Asteroida po raz pierwszy wykryta 9 lipca, gdy znajdowała się w odległości 135 milionów kilometrów od Ziemi, jako pierwsze ciało niebieskie uzyskała pozytywną wartość na tzw. skali Palermo, określającej ryzyko kolizji obiektu kosmicznego z naszym globem. Astronomowie, jak Donald

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2002, 30/2002

Kategorie: Nauka