Etruskowie – zakładnicy bogów

Etruskowie – zakładnicy bogów

We Włoszech po latach poszukiwań odnaleziono słynne starożytne sanktuarium Poszukiwania trwały sześć lat, lecz w końcu zakończyły się sukcesem. Zespół włoskich archeologów odnalazł jedno z najsłynniejszych sanktuariów starożytnego świata – Fanum Voltumnae, święty okrąg tajemniczego ludu Etrusków. Etruskowie wierzyli, że znajduje się tu omphalos – sakralny i geograficzny pępek ich całego ludu. Fanum oznaczało w starożytnej Italii miejsce święte. W etruskim sanktuarium oddawano cześć zagadkowemu bóstwu, znanemu jako Vertumna, Voltumnus lub Voltumna. Nie wiadomo nawet, jakiej było płci. Rzymski autor Terencjusz Warron napisał o nim deus Etruriae princeps, czyli bóg władca Etrurii. Każdej wiosny przywódcy 12 lukumonii – miast-państw tworzących konfederację Etrusków – przybywali tu, aby poprzez wróżby poznawać wolę bogów. Spotkanie w Fanum Voltumnae uświetniały igrzyska sportowe i przedstawienia teatralne, urządzane były wielkie targi. W Fanum wybierano też naczelnika, który przez rok stał na czele etruskiego związku, aczkolwiek nie dysponował realną władzą. Etruskowie tworzyli wspólnotę religijną i kulturową, lecz nie osiągnęli jedności politycznej, a lukumonie współpracowały ze sobą rzadko. Ostatecznie doprowadziło to do upadku potęgi etruskiej. Jak zaświadcza rzymski dziejopis Tytus Liwiusz, w 398 r. p.n.e. w Fanum urządzono nadzwyczajne spotkanie związku. Etruskie miasto Veii, położone zaledwie 18 km na północ od Rzymu, toczyło wtedy morderczą wojnę z ludem Romulusa. Rzymianie zwyciężali i Wejenci rozpaczliwie prosili swych ziomków o pomoc. Włodarze innych miast etruskich przeprowadzili wróżebne rytuały i pozostali głusi na wszelkie błagania. Dwa lata później Rzymianie zdobyli Veii, zrównali miasto z ziemią, a ludność wyrżnęli lub sprzedali w niewolę. Inwazja Celtów powstrzymała na pewien czas agresywne zapędy Rzymian, ale bitni celtyccy wojownicy położyli także kres etruskiemu panowaniu w północnej Italii. Na przełomie IV i III w. p.n.e. potomkowie Romulusa ujarzmili etruskie lukumonie. Jako ostatnie padło w 264 r. p.n.e. miasto Volsinii (współczesne Orvieto), w którym niewolnicy i plebs zbuntowali się przeciwko arystokratom. Rzymianie po oblężeniu zdobyli Volsinii, przywrócili możnych do władzy, ale rozkazali założyć miasto na nowo w miejscu mniej obronnym. Zdobyty w Volsinii posąg boga Vertumny zwycięzcy przewieźli do Rzymu. Historycy rzymscy wielokrotnie wspominali Fanum, jednakże żaden nie określił jego położenia. „W starożytności wszyscy wiedzieli, gdzie leży Fanum. To tak, jakby dziś pisać o Watykanie. Każdy wie, że znajduje się w Rzymie, i nie trzeba o tym wspominać”, wyjaśnia archeolog Simonetta Stopponi z uniwersytetu w Macerata. To milczenie źródeł sprawiło jednak, że etruskiego sanktuarium nie udało się odnaleźć – a przecież szukano Fanum Voltumnae od czasów renesansu. W 1998 r. pojawiła się elektryzująca hipoteza, że sanktuarium znajdowało się na wyspie Bisentina na jeziorze Bolsena. Etruskowie czcili Bisentinę jako święty ląd i bramę do podziemnej krainy zmarłych. Naukowcy przypomnieli, że także Inkowie uważali wyspy na jeziorze Titicaca za sakralne centrum swego świata. Ale Simonetta Stopponi niestrudzenie poszukiwała Fanum w pobliżu starożytnego Volsinii. Po sześciu sezonach badawczych zespół prof. Stopponi odnalazł wreszcie u podnóża skały, na której wznosi się współczesne Orvieto, starożytne ruiny. Święty okrąg otoczony był murem, w środku znajdowała się świątynia o długości 12 i szerokości 6 m. Obok świątyni znajdowały się dwie studnie czy też fontanny. Archeolodzy znaleźli liczne fragmenty czarnych i czerwonych naczyń, w których Etruskowie przynosili bogom ofiary, oraz szczątki czerwonych dachówek. Od świątyni prowadzą dwie brukowane ulice – jedna o szerokości 5 m, druga – nawet 7 m. Z pewnością przeciągały po niej procesje rytualne. „Wszystko wskazuje na to, że odkryliśmy jedno z najważniejszych miejsc starożytności”, oświadczyła z dumą Simonetta Stopponi. Pewność, że to rzeczywiście etruskie sanktuarium, może dać tylko inskrypcja z imieniem Voltumny. Do tej pory pod skałą nie odnaleziono starożytnych napisów, ale badacze nie wątpią, że legendarne centrum etruskiego świata wreszcie zostało odkryte. Badania archeologiczne wykazały, że na miejscu etruskich świątyń stanęły rzymskie. W średniowieczu na terenie dawnego sanktuarium odbywały się targi, wzniesiono tu kościół. Fanum Voltumnae zostało opuszczone dopiero w XIV w., prawdopodobnie na skutek epidemii czarnej śmierci. Odkrycie dokonane pod Orvieto ożywiło

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2007, 43/2007

Kategorie: Nauka