Archiwum

Powrót na stronę główną
Kraj

Ten saper Możejko

Według prezydenta Świnoujścia szef Rady Miejskiej jest uciążliwym komarem Gdyby w naszym mieście głosowano podobnie jak w mniejszych Międzyzdrojach nie na partyjne listy, a na konkretnych ludzi, radni nie musieliby robić tego, co każe prezydent Możejko – zauważa przewodniczący Rady Miejskiej Świnoujścia, Jerzy Janc. Tymczasem obecny układ jest taki: koalicja rządząca 10 radnych z AWS plus jeden ze związku zawodowego ”Sierpień 80” (ale nie z tego śląskiego, lecz własnego zarejestrowanego jako ”chrześcijański niezależny związek”), jedna

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Od czytelników

Listy

Ojciec gminnego cudu W związku z oświadczeniem złożonym na konferencji prasowej zwołanej przez posła Unii Wolności, Stanisława Kracika, w dniu 4 stycznia br., na której rozdano do rozpowszechnienia oświadczenie Pana posła, informujemy, że w ww. oświadczeniu zawarte zostały nieprawdziwe informacje, dotyczące Niepołomickiego Klubu Samorządowego oraz jego członków. Sprawa skierowana do prokuratury doniesienia na Niepołomicki Klub Samorządowy. Doniesienia do prokuratury dokonał pełnomocnik – adwokat Remigiusz Pasterniak, działający w imieniu Zarządu Miasta i Gminy, którego przewodniczącym z mocy ustawy jest

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Prezydent

W parlamencie są obecnie dwa akty prawne, których Aleksander Kwaśniewski nie będzie mógł podpisać chyłkiem Sądząc z rezultatów sondaży, trzy czwarte (76%) Polaków jest zadowolonych z prezydenta Kwaśniewskiego. Ich zdaniem, prezydent właściwie wywiązuje się z zadań mu powierzanych przez Konstytucję. Warto przypomnieć te zadania określone w ust. 1 i 2 art. 126 Konstytucji. Prezydent „jest najwyższym przedstawicielem Rzeczypospolitej Polskiej i gwarantem ciągłości władzy państwowej” (ust. 1). Prezydent „czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji, stoi na straży suwerenności

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Zdezintegrowany świat

Społeczeństwo w stanie anomii jest nieufne, podatne na cudowne leki oferowane przez politycznych uzdrowicieli Demokracja to już nie tylko instytucje, prawo i odpowiednie urządzenie państwa. To przede wszystkim ludzie, ich postawy, mentalność i cechy osobowości. W głowach współczesnych Polaków demokracja zajmuje mało miejsca, mimo wygłaszanych czasem, w świątecznych okolicznościach, deklaracjach o jej cenieniu. W głowach tych jest wiele ingredientów z rozmaitych autorytaryzmów, a w każdym razie z ustrojów dalekich od demokracji. Z ostatnich badań, przeprowadzonych we wrześniu 1999 r. (CBOS: „Zmiany

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Winnicka guru

Winnicką porwało na Wschód. Stało się to dostatecznie dawno temu, żeby wszyscy zdążyli się przyzwyczaić. Były z tego książki, była też Akademia Życia, chyba zresztą istniejąca do dzisiaj, a kierowana przez jej uczniów. A całkiem ostatnio Lucyna Winnicka napisała i wydała książkę „W poczekalni nieba, rozmowy o życiu i śmierci”. Wydawały ją „Iskry”, a wydały bardzo pięknie, bo splatają się tu wiersze, malarstwo Dudy-Gracza, rozmowy z przeróżnymi ludźmi i refleksje samej autorki. Całość bardzo misterna. Ale po przeczytaniu czytelnik

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Nieznane notatki Eugeniusza Szyra

Ile ZSRR powinien zapłacić za stacjonowanie swoich wojsk w Polsce? W minionym okresie w stosunkach między Polską Ludowa a ZSRR, obok szerokiej i przyjaznej współpracy i pomocy, jakiej Związek Radziecki udzielał Polsce, wystąpiły również bolesne fakty braku pełnej równości przy ustalaniu niektórych zasad umownych i narzucania warunków krzywdzących dla Polski. W obecnym okresie niezbędne jest, naszym zdaniem, rozpatrzenie spraw spornych i ich regulowanie nowymi umowami i porozumieniami. Osiągnięcie jasności w tych zagadnieniach

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Łuny w Zwoleniu

Rozgrywki w solidarnościowej rodzinie z siekierą w tle Piec rozżarzony był do czerwoności, a wszystkie zawory odprowadzające ciepło do kotłów z wodą szczelnie zakręcone. Urządzenia ciepłownicze pracowały na sucho, bez jakiegokolwiek pożytku. Groziło to też w krótkim czasie wybuchem. – Co ten idiota wyprawia! Gdzie on się podziewa? Wicekierownik Lepa nie posiadał się z irytacji. Palacza Maślanka w ogóle w pobliżu nie było. Pośpiesznie udał się do odległego pomieszczenia socjalnego. Tam tez było cicho. Kiedy jednak rozglądał się bacznie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Jak zostać masonem?

Do masonerii nie można wstąpić, trzeba zostać do niej zaproszonym  Artykuł „Masoni polscy”, zamieszczony w 3 nr. „Przegladu”, wywołał duże zainteresowanie czytelników. Najczęściej powtarzały się pytania: jak można zostać masonem, jaka jest struktura loży, hierarchia światowa. W poniższym tekście staramy się wyjaśnić te sprawy. Teoretycznie masonem może zostać każdy, kto ceni idee wolności, równości i braterstwa, a w przypadku Wielkiej Loży Narodowej Polski – dodatkowo wierzy w Wielkiego Budowniczego. Jednak do loży

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

W cieniu reżysera

Mało kto pamięta nazwisko autora scenariusza Rozmowa z Piotrem Wereśniakiem, scenarzystą i reżyserem Piotr Wereśniak – ma 30 lat. Studiował kulturoznawstwo na Uniwersytecie Wrocławskim oraz reżyserię filmowo-telewizyjną na Wydziale Radia i Telewizji na Uniwersytecie Śląskim.   – Czy pisania scenariuszy można się nauczyć? – Oczywiście, że tak. Są do tego instruktażowe książki, zresztą żelazne zasady dobrego scenariusza nie są tajemnicą, wymyślili je starożytni dramaturdzy. Osobiście uważam, że aby dobre scenariusze, trzeba dużo pisać.   – Zna

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Andrzej Wajda w anegdocie

– To będzie wspaniała scena. A potem przyjdą aktorzy i mi to wszystko spieprzą Daniel Olbrychski, aktor Cechą Andrzeja Wajdy, jest to, że patrzy na cały świat przez kamerę, przez kadr, zastanawia się, jak to, co widzi, można wykorzystać w ujęciu filmowym. Pamiętam taką scenę z okresu kręcenia ”Brzeziny”. Pewnego razu przechodziliśmy z Andrzejem koło zagajnika. Rosły tam dziwne, wysokie sosny – do połowy miały rozłożyste konary, bardzo szerokie, natomiast wyższa cześć drzew była

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.